poniedziałek, 31 sierpnia 2015

„Geniusz” - Graham Masterton

Wydaje się ,że już wiele futurystycznych przyszłości czytaliśmy, ale ta jest inna. Ta jest teraźniejszością, która w dziwnym splocie wydarzeń mogłaby się zdarzyć. Nie wierzycie? Ach...to czytajcie!

źródło





Tytuł oryginału: Genius
Tłumaczenie: Piotr Kuś
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2012

Ilość stron: 427














Micky to prosty chłopak, który całe dnie spędza przy zmywaku. Niby niczym nie wyróżniający się facet, a jednak. Jest w nim to coś, co sprawia, że kiedy widzi staruszka pchanego do samochodu, staje po jego stornie. Ratuje go i zabiera daleko od porywaczy. Zaskakujące? Owszem. Intrygujące? Również. Bo w zamian za pomoc Micky otrzymuje coś, czego próżno szukać w nawet ekskluzywnym sklepie. Inteligencje i wiedzę wartą wielu Noblów. Niemożliwe? Czyżby?

czwartek, 27 sierpnia 2015

„Harry Potter i więzień Azkabanu” - J.K.Rowling

Moja ulubiona część! W końcu pojawiają się Huncwoci, jeszcze więcej irytującego Snape'a, wredny kot, piszczący szczur i duża dawka czarów. Trzeci sezon na Pottera uważam za otwarty!

źródło






Tytuł oryginału: Harry Potter and the prisoner of Azkaban
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tłumaczenie: Andrzej Polkowski
Rok wydania: 2001

Ilość stron: 450











Harry ma już trzynaście lat. To już chłopiec, który całkowicie zdaje sobie sprawę czym grozi używanie magii poza Hogwartem – karą wydalenia ze szkoły na zawsze po wsze czasy. I właśnie w taki fatalny dzień pojawia się ciotka Marge. Naopowiadała wielu głupot i wyzywała rodziców Harrego od najgorszych, co zaowocowało tym, że nadęła się jak balon i latała po suficie domu Dursley'ów. Brzmi zabawnie? No nie wiem jak Wy byście się czuli, gdybyście za taki wybryk mieli zostać pozbawieni przywileju bycia uczniem Hogwartu. Co robi nasz bohater? Ucieka, czym prędzej na Pokątną. Tak moi mili, czarodziejski zbieg idzie w paszczę lwa. Bowiem niejaki Syriusz Black zbiegł z więzienia dla czarodziejów i czyha na jego życie!

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

„Kafka nad morzem” - Haruki Murakami

Kolejna powieść japońskiego autora. Tak wiem, już pewnie zauważyliście, ze przepadam za tego typu książkami. Ale tym razem zabiorę Was do świata prawdziwej Japonii, gdzie jawa i sen łączą się w jedno, a świat rzeczywisty jest składnikiem więcej niż jednym. Po prostu świat według Murakamiego!




Tytuł oryginału: Umibe-no Kafuka
Tłumaczenie: Anna Zielińska-Elliott
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2013

Ilość stron: 623













Kafka Tamura to piętnastoletni chłopak postanawiający uciec z domu. Robi to szybko, gładko i bezszelestnie. Znika na wiele dni do Takamastu na wyspie Shikoku. Zamieszkuje w bibliotece im. Komura. Pan Nakata to staruszek nie potrafiący czytać ani pisać. Żyje dzięki rencie inwalidzkiej i nie wyściubia nosa spoza Nakano. W wolnej chwili rozmawia z kotami, a one, co najlepsze, go rozumieją. Pewnego dnia musi stwierdzić czy zabije Johnnego Walkera. Od tej decyzji zależy wiele futrzastych istnień. Ni stąd ni zowąd pojawia się również trzeci bohater – Pan Hoshino, który jako towarzysz Nakaty wprowadzi do akcji własne zamieszanie.

sobota, 22 sierpnia 2015

Liebster Blog Award #2,3,4

Czuje się cudnie, ponieważ dostałam aż trzy dodatkowe nominacje do Liebster Blog Award. Dziękuję bardzo! Miło wiedzieć, że moja pasja i wypociny są przez Was doceniane.


Druga nominacja jest od Izy z Izareads.

1. Czy jest autor, którego książek nie znosisz?
Czasami pojedyncza pozycja mi się nie spodoba przez to, że jest nudna lub najzwyczajniej napisana takim językiem, iż odechciewa się czytać. Przykład? „Takeshi. Cień śmierci” - M.L Kossakowska. Niestety ale prawdopodobieństwo sięgnięcia po kolejny tytuł tej pisarki jest równy prawie zeru.

2. Czy chodzisz do biblioteki?
Oczywiście! To mój drugi dom. Panie bibliotekarki mnie znają i dobrze wiedzą, co schować dla mnie pod biurkiem.

3. Ile stron miała najgrubsza książka, jaką udało Ci się przeczytać?
Gdzieś z 900. Nie do końca pamiętam. To były naukowe wypociny, które musiałam przeczytać do mojej pracy. To była katorga.

4. Jaką książkę ostatnio udało Ci się przeczytać?
Wyspa Skarbów”. Po wielu latach dorwałam się do tej książki i jestem zachwycona!

5. Co myślisz o ustawie ujednolicenia cen książek?
Z jednej strony to dobry pomysły z drugiej nie. Nie kupuje od razu po premierze, bo czekam na przeceny więc raczej mnie ona nie zachwyci, a dokładnie portfela. Czekałabym na przeceny, tyle że o wiele wiele dłużej.

6. Jaką książkę ostatnio zakupiłaś?
Pięć tomów Harukiego Murakamiego: „Kafka nad morzem”, „Tańcz, tańcz, tańcz”, i trylogia 1Q84. Już jestem po pierwszej lekturze i jestem oczarowana. Japończyk trafił w moje gusta. Gdybym mogła zakupiłabym kolejne pięć, które mam na oku. Hihi.

7. Jak często kupujesz książki?
Rzadko. Gdyby się dało kupowałabym kilka razy do roku. Tak kończę na jednej paczce na rok. Najczęściej na okres letni, bądź świąteczny – taki duży prezent pełen świeżynek!

8. Czy używasz zakładek?
Tak. Tylko większość, które zrobiłam oddałam mamie. Dlatego skończyłam na jednej. Moja ulubiona, korzystam z niej zawsze, gdy któraś pozycja nie posiada marketingowej zakładki.. Często dziele się z tym co zdobędę, ale jak już jakaś mi się spodoba to tkwi w książce i czeka na swoją kolej.

9. Ulubiona książkowa okładka.
Wyznania gejszy” - A. Golden. Najgorsze w tym wszystkim, że gdy zakupiłam własny egzemplarz przysłano mi taki z dziurą po szpilce na kilak stron. Smutne….

10. Jaka jest według Ciebie ekranizacja, która jest lepsza od książki?
Przypadki Robinsona Kruzoe” - D.Defoe. Jako dziecko nie mogłam przez to przebrnąć. Zanudzałam się opisami jak mops. Więc do dzisiaj jej ponownie nie tknęłam. Za to film...ach mogę oglądać różne ekranizacje godzinami!

11. W jakich wyzwaniach czytelniczych bierzesz udział?
Brałam udział w „Kiedyś przeczytam” oraz biorę aktualnie w „Okładkowe love”. Serdecznie do obu zachęcam. Super zabawa! Myślę też w przyszłości o „100BBC”.



Trzecia nominacja należy do Marty z Cuddle up with a good book.

1.Przy wyborze nowej pozycji książkowej kierujesz się bardziej opiniami innych czy własnym przeczuciem?
Zwracam uwagę na opinie innych, w końcu tyle wspaniałych jest blogów, jednakże mam cudowne panie bibliotekarki,, które zawsze wesprą dobrą pozycją. Natomiast przed zakupem, zawsze wpierw czytam, dopiero potem jeśli książka jest tego warta, czyli że będe chciała nie raz do niej wrócić, kupuje.

2.Co czytasz najczęściej? Jaki klimat powieści urzeka Cię najbardziej?
Fantasy w średniowiecznym klimacie. To jest to, co niuchacze lubią najbardziej. Czyli od Pottera, przez Silmalirion i Zwiadowców po Opowieści rodu Otori. Miodzio!

3.Gdybyś mógł mieszkać w dowolnym miejscu na świecie, byłoby to…?
Japonia albo Irlandia! Moje klimaty. Tam gdzie nie jest ciepło, pada deszcz i wieje wiatr i blisko do wody. Lubuje w podobnej pogodzie. Wiem wariactwo!

4.Jakie dwie ukochane przez Ciebie książki mi polecisz?
Opowieści rodu Otori” oraz „Harry Potter” Właśnie otrzymałaś 12 pozycji. Hihi

5.Czym według Ciebie jest książka? Co daje ona człowiekowi?
Dzięki książce możemy odlecieć w krainy, jakich próżno poszukiwać na świecie. Wyobraźnia ma szansę wznieść nas ponad wyżyny i oddać wrażenia warte każdej linijki. Książka wzbogaca człowieka o tyle, na ile jej pozwolimy. Dlatego warto ponieść się fantazji i marzyć wraz z dalszym ciągiem powieści.

6.Złoty środek na stres?
Ksiązka, herbatka, konie, nordic walking. Jak nie da się wyciszyć literami, ani cudnym przyjacielem czasem trzeba przejść się parę kilometrów. Ot co!

7.Książka, która Cię rozczarowała?
Troje” - S.Lotz – oczekiwałam czegoś innego i ciekawszego. Raczej nie dla mnie tego typu ksiązki z punktu widzenia dziennikarza.

8.Jakie jest Twoje ulubione danie (dla ciała, nie ducha)?
Rosołek, ryż i warzywka. Coś co mogę jeść całymi dniami i mi się nie nudzi.

9.Jakie są Twoje największe wady i zalety?
Jestem dość odpowiedzialna i sumienna. Natomiast wada strasznie nerwowa. Można zawału dostać.

10.Wolisz wypożyczać książki z biblioteki czy kupować?
Osobiście wolę wpierw wypożyczyć, a po przeczytaniu stwierdzić czy kupie. Oczywiście uwielbiam zapach nowej książki i tego nikt mi nie odbierze. Hehehe.

11. Książkę która Ci się nie podoba, odkładasz i nie kończysz, męczysz się do końca?
Jeśli mi się naprawdę nie podoba to najzwyczajniej przelatuje. Nazywam to czytaniem po łebkach. Czyli trochę tu, trochę tam, aby wiedzieć co się dzieje i tyle. Oczywiście nie dotyczy to książek otrzymanych przez wydawnictwo. Wtedy jestem sumienna do końca. Ale póki co wszystkie mi się podobały więc problemu nie miałam. Raczej takie czytanie tyczy się tylko tych z biblioteki. Nie chcę przetrzymywać czegoś, co mi się nie podoba.



Czwarta i ostatnia nominacja należy do Emilii z Fabryki Dygresji. 

1. Jaki jest kraj, który najbardziej Cię ciekawi i dlaczego?
Japonia. Od jakiegoś czasu zauroczyłam się w ich języku. Jest taki melodyjny. No i też niektóre ubrania, do tego te widoki w górach...ach Mogłabym tam siedzieć i patrzeć godzinami. Postanowiłam nawet nauczyć się chociażby na poziomie A japońskiego. W wolnych chwilach poczytuje ciekawostki o tym kraju, jakieś baśnie, architektura, czy inne twórczości artystyczne.

2. Jakie miejsce w Polsce uważasz za najbardziej interesujące?
Kaszuby. Las,l as i jeszcze raz las. Jakieś jeziorko do tego. Uwielbiam małe mieścinki z lasem u boku. Niedaleko woda i stadnina koni. Tak widzę nasze piękne Kaszuby!

3. Co najbardziej irytuje Cię podczas wakacji?
Upały. Słońce. Ble nie znoszę tego. Najzwyczajniej mój organizm nie wyrabia powyżej 25 stopni. Więc to okres dla mnie bardzo ciężki, a zarazem czas odpoczynku. Więc jak tu odpoczywać jak organizm przegrzany a głowa huczy 24h na dobę?

4. Wolisz wypoczynek w górach czy nad morzem?
Przyznam, że nigdy nie byłam w górach, więc najzwyczajniej trudno mi wybrać. Jednakże gdybym miała wybór od razu wybrałabym góry. Lubie chodzić po tego typu ścieżkach. A morze już parę razy widziałam. Tęskno mi do lasów z dzieciństwa.

5. Jaki zestaw książek wziąłbyś z sobą na bezludną wyspę? Wymień maksymalnie trzy i uzasadnij swój wybór.
Duma i uprzedzenia” - nie można się nudzi z głównymi bohaterami. To jest po prostu dobra literatura warta każdej uwagi, nawet jeśli wielokrotnie ją czytaliśmy.
Potop” - czytałam już trzy razy i o dziwo wiem, że na bezludnej wyspie mogłabym spokojnie oddać się tej lekturze. Bo tego nie można czytać byle jak. Ów pozycja wymaga czasu i skupienia.
Wyznania gejszy” - bo uwielbiam tą powieść. I nic nie stanie mi na przeszkodzie by znów ją przeczytać. Więc mogę tak w kółko.

6. Kim według Ciebie są hipsterzy?
Wolni duchowo ludzie lubiący inną muzykę niż ja. Skaczący, śpiewający i grający. Ubierający się na swój sposób. Tacy mini artyści. Mają swoje zdanie na każdy temat.

7. Z jaką postacią literacką/filmową mógłbyś ruszyć w podróż dookoła świata?
Kropka, bo nie mam pojęcia. Ale jak dłużej pomyśle to pewnie z Czerwonym Orłem z hiszpańskiego serialu. Nauczyciel do tego umie walczyć zna się na mapach. Warto takiego mieć przy sobie. Hehehe

8. Co sądzisz o efekcie cieplarnianym? Czy stoi za tym człowiek czy cykliczna ewolucja świata?
I jedno i drugie. My to po prostu przyśpieszamy. Taka prawda, człowiek prędzej czy później sam siebie zabije. Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje już teraz, co się działo parędziesiąt lat temu. Unicestwimy się szybciej niż nam się wydaje. Więc…. Efekt cieplarniany jest nasza sprawką tak samo jak natury. Beznadziejnie o nią dbamy...

9. Co dobrego zrobiłeś dla innych w ubiegłym tygodniu?
Przytuliłam smutną osobę, której tulasek sprawił uśmiech na twarzy.

10. Jaka jest idealna piosenka na wakacje?
Mnie lepiej nie pytać o takie rzeczy. Ostatnio po głowie chodzi mi Red Velvet – happiness. Dlaczego? Słowa może są komiczne ale muzyka sprawia, że kąciki ust idą w górę. I jakoś energii mi to dodaje.

11. Dlaczego odwiedzasz www.fabryka-dygresji.blogspot.com?

Bo lubię czytać Twoje wypociny. Są czymś, co sprawia, że pomyśle, zastanowię się nad czymś albo najzwyczajniej pęknę ze śmiechu. Więc jeśli sprawiasz mi tyle wrażeń kilkoma postami – to nic tylko czytać, no nie? Dobra robota!



Jeszcze raz bardzo dziękuję za nominację :)

środa, 19 sierpnia 2015

„Deklaracja” - Gemma Malley

Od jakiegoś czasu czaiłam się na tą pozycję. W końcu dorwałam ją w bibliotece. I jak się ucieszyłam po przeczytaniu, że pozostałe dwie części również będę mogła wyrwać ze szpon publicznej biblioteczki. Oj tak!

źródło




Tytuł oryginału: The Declaration
Tłumaczenie: Tomasz Konatkowski
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2010

Ilość stron: 311














Pewnego dnia odkryto lek na Długowieczność. Aby nie przeludnić Ziemi musiano zakazać rodzenia dzieci. W tym momencie każdy w wieku szesnastu lat mógł podpisać Deklaracje, w której zrzeka się prawa do dzieci w zamian za lek na Długowieczność. Wielu jak można się spodziewać wybrało magiczne tabletki by żyć długo i szczęśliwie. Jednakże są osobnicy, którzy łamią podpisaną umowę wydając na świat tak zwanego nadmiara. Kiedy łapacze złapią takie dziecko jest ono zabierane do specjalistycznego ośrodka dla nadmiarów.

niedziela, 16 sierpnia 2015

„Troje” - Sarah Lotz

Przyznam szczerze, że to będzie troszku co innego niż dotychczas. Po pierwsze: forma. Po drugie: forma. Po trzecie: też forma. Myślałam, że będzie to zwykła powieść na podstawie faktów, a otrzymałam jeden wielki „artykuł” z dialogami i wewnętrznymi przemyśleniami.






Tytuł oryginału: The Three
Wydawnictwo: Akurat
Tłumaczenie: Arkadiusz Nakoniecznik
Rok wydania: 2014

Ilość stron: 477











Czarny czwartek – 12 styczeń 2012 roku. Cztery katastrofy lotnicze na czterech kontynentach. I troje dzieci, które przeżyło to tragiczne wydarzenia prawie bez szwanku. Następuje dokładna analiza fenomenu trojga. Jak to możliwe, że tylko oni przeżyli? Dlaczego właśnie oni? Jak to się w ogóle stało? Kim oni są? Czy to na pewno istoty ziemskie? Co widzieli? Co pamiętają? Te i wiele innych pytań oraz prób odpowiedzi na nich odnajdujemy w książce.

środa, 12 sierpnia 2015

„Harry Potter i Komnata Tajemnic” - J.K. Rowling

Drugą część cyklu opowieści o młodym czarodzieju jest równie czarująca jak poprzednia. Świat, w który się zatopiłam, nie chcąc wrócić do rzeczywistości. Hogwart, szkoła do której sama chciałabym chodzić. I mroczny sekret, gdzie odwaga jest podstawą do jego odkrycia. Zaczynijmy przygodę!





Tytuł oryginału: Harry Potter and the Chamber of Secret
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tłumaczenie: Andrzej Polykowski
Rok wydania: 2000

Ilość stron: 356












Dursley'owie organizują przyjęcie dla bogatego przedsiębiorcy, którego wuj Vernon zamierza przekonać, aby dokonał zamówienia na świdry w jego firmie. Uroczystość ma się odbyć na Privet Drive więc każdy z członków rodziny musi odpowiednio się do tego przygotować. Rolą Harrego jest siedzieć cicho w swoim pokoju i udawać, że nie istnieje. Wygodnie, co nie? Tak też się staje. Chłopiec postanawia nie wyściubiać nosa na korytarz. Wszystko przebiega wręcz doskonale. Do momentu, gdy w pokoju Harrego pojawia się pewien skrzat domowy. Zgredek ostrzega czarodzieja, że nie powinien wracać do Hogwartu, bo w tym roku czeka go coś złego, a ktoś taki jak on nie może narażać się na niebezpieczeństwo. Od tego momentu dzieją się same dziwne rzeczy. Na przykład przyjęcie kończy się katastrofą, a Harry ma problemy z dostaniem się na peron dziewięć i trzy czwarte. Najlepsze jednakże przed nami!

sobota, 8 sierpnia 2015

„Wilczyca i Córka Ziemi” - Henri Loevenbruck

No dobrze. Ta powieść jest totalnie inna. Świat fantasy jak malowany. Wszystko trzyma się bez zgrzytów i zastrzeżeń. Na pewno można spokojnie wgłębić się w powieść i być zadowolonym przez kolejnych parę godzin. Ha!





Tytuł oryginału: La Louve el l'enfant
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Eliza Kasprzak - Kozikowska
Rok wydania: 2010

Ilość stron: 316












Trzecia era. Gaelia zostaje zaatakowana przez Tuathannów, którzy wiele lat temu zostali wyparci ze swoich ziem. Rządni rewanżu postanawiają za wszelką cenę wyciąć wszystkich wrogów w pień byle tylko odzyskać to co się im należy. Tymczasem brat króla nie zamierza rezygnować ze swojego hrabstwa na rzecz pokoju. Druidom pomimo ich starań nie udaje się namówić go do zmiany decyzji. Wojna trwa w najlepsze, a król przegrywa ją z kretesem.

Główną bohaterką jest Alea – trzynastoletnia sierota, która sama siebie zwie Córką Ziemi. Spowodowane jest tym, że szczęśliwa czuje się tylko i wyłącznie na łonie natury. Potrafi się bić, szybko biegać oraz spać pod gołym niebem. Stara się zadowalać każdym dniem z osobna. Otrzymuje dar od losu – małżeństwo prowadzące gospodarstwo postanawia przyjąć ją do siebie. Traktuje ją jak własną córkę. Wszystko byłoby piękne, gdyby Alea nie znalazła zwłok w piaskach wydm i zabrała ze sobą pierścień zmarłego. Od tego momentu nie może ufać nikomu. Odkrywa w sobie niebezpieczną moc, o która będą walczyć najgorsi z najgorszych.

W powieści mamy do czynienia z plejadą bohaterów: Erwanem i jego ojcem, krasnoludem Mjollnem, czy druidem Felinem, a także kobietą bartem. Nie zapominajmy, że w powieści fantasy z tak wyimaginowanym światem nie może zabraknąć leśnych elfów o cerze kory drzew. Każda postać ma charakterek, o którym trudno zapomnieć. Najzabawniejszy jest Mjolln. Towarzysz Alei jest niezastąpiony w swoim humorze jak i uporze. Natomiast Sulthar, sługa Maolmonda, jest bohaterem negatywnym. Okrutnym na tyle, że żadne z nas nie chciałoby go spotkać choćby przez sekundę swojego życia. Wykorzystuje Herlimów do wykonywania najprostszych zadań. Idąc tropem Alei pozostawiają po sobie tylko kałuże krwi.

Akcja toczy się powoli, czasem przyśpiesza, by zwolnić. Dzięki temu możemy wgłębić się w świat Galei i poznać lepiej postacie. Otrzymujemy ogromną dawkę zwyczajów, rytuałów, obrzędów i inicjacji. Totalny misz masz trzymający się o dziwo wszystkiego razem. Od razu napomnę o opisach wewnętrznych przeżyć bohaterów. Dzięki temu możemy poznać bliżej Alee i to w jaki sposób, mentalnie radzi sobie z rozwiązywaniem własnych problemów. Mamy też wiele szczegółów dotyczących wilczycy Imali grającej kolejne skrzypce w powieści. Pomimo nie odgrywania większej roli w tej części, bardzo ważne jest zapoznanie się z jej życiem przed spotkaniem z dziewczynką.

Jest jednak ale… nie każdemu ta książka może przypaść do gustu. Po pierwsze: niekończące się opisy przeżyć. Po drugie: wlecząca się, co chwilę akcja. Po trzecie: rozdrabnianie się na szczególiki. Dlatego zastanów się nim po nią sięgniesz. Ktoś z brakiem cierpliwości i chęcią poznania naprawdę dobrze wykreowanego świata przez autora, nie ma czego szukać w tej książce. Po prostu szybko uzna, że zanudzi się na śmierć.



Kilka cytatów:

Odrzucająco:
Stada nigdy nie chciało jej do końca zaakceptować, być może z powodu białej sierści, a także dumy, jaka zdawała się z tego powodu odczuwać. Postanowiła więc sama zająć się narodzinami szczeniąt, mając tylko nadzieje, ze Taimo, ich ojciec, porzuci w końcu Ahenę, aby pomóc jej wykarmić małe.”

Zaskakująco:
Dziewczynka odskoczyła do tyłu i wciąż krzycząc, cofnęła się jeszcze kilka metrów. Zaskoczenie spowodowało, że zapomniała nawet o skurczach w brzuchu. Kiedy już się zatrzymała, uznawszy widocznie, że jest dostatecznie daleko, dotarło do niej, co naprawdę odkryła. A miała nadzieje, że to skarb! Tymczasem był to po prostu trup, zapewne przysypany podczas burzy piaskowej.”

Agresywnie:
Pierwszemu szczeniakowi wgryzła się w gardło i jednym gwałtownym szarpnięciem skręciła kark. Zginał, nie wydawszy nawet najmniejszego jęku. Widok krwi jeszcze bardziej rozjuszył wilczyce, która rzuciła się na cztery pozostałe wilczki. Warcząc, wyrzucała jednego po drugim z jaskini.”

Zagadkowo:
- Znacie te wszystkie sekrety? - obruszyła się Alea. - Chyba że mówicie to wszystko, by przyciągnąć moja uwagę? Nie jestem taka głupia!<<Najwyraźniej. Nigdy nie spotkałem się z taka wolą i tak bystrym umysłem u dziecka. Gdyby tylko mi zaufała...>>
- A jak myślisz, w jaki sposób cie odnalazłem? Przez przypadek?
- Skoro wiecie wszystko, zatem wytłumaczcie moje narodziny i powód mojego odejścia z miasta!
<<< Gdybym był tego pewien, sadze, że napawałoby mnie to strachem jeszcze bardziej niż ciebie...>>
- Twoja historia zapisana jest w sercu Mojry. Wystarczy wiedzieć, jak czytać z tej księgi. Ja wiem na przykład, że jesteś Córka Ziemi… Czy to nic ci nie mówi?
- Wszyscy druidzi mówią w ten sposób?”

Smakowicie:
Oberżystka nie należała do osób cichych i milczących. Nie przestawała mówić do dziewczynki, jednocześnie przygotowując dania, z których słynęła oberża Gaska na Ruszcie: podawana jako przystawkę szynkę pieczona w miodzie i pokrojona w drobna kostkę, perliczkę faszerowana białymi rodzynkami w sosie z gotowanego wina, prosiaka pieczonego na ruszcie i serwowanego z karmelizowanymi gotowanymi jabłkami oraz specjalność Tary – płonący udziec dzika w czosnku, polewany okowitą, podawany z faszerowanymi pomidorami i wielkimi pieczonymi cebulami.”

Cytaty pochodzą z: H.Loevenbruck, Wilczyca i Córka Ziemi, Wydawnictwo Otwarte, 2010 r.




Podsumowując: Jak mogliście się dowiedzieć mamy w tej powieści wszystko to, co dobre w fantasy: charakterystycznych pozytywnych jak i negatywnych bohaterów, różnorodne postacie jak elfy, krasnoludy czy wilki i opisy wewnętrznych zmagań tychże osób. Jeśli lubisz dobrze dopracowane powieści to owszem będziesz się dobrze bawić, jeśli wolisz coś prostszego, krótszego i z o wiele szybszą akcją, idź szukać dalej. 

wtorek, 4 sierpnia 2015

„Sword Art Online – Aincard” - tom 2 – Reki Kawahara

Ulala. Można się było spodziewać nudy i niepotrzebnie dorabianych historyjek. A tu się okazało, że mają one ogromne znaczenie dla rozwoju głównego bohatera, którego poznajemy w części pierwszej. Dzięki temu tomie dowiemy się czemu tak, a nie inaczej postąpił w głównej fabule. Dość przydatne, czyż nie?





Wydawnictwo: Kotori
Tłumaczenie: Anna Piechowiak
Rok wydania: 2015

Ilość stron: 240













Tym razem mamy do czynienia z czterema krótkimi historiami, gdzie oczywiście Kirito jest głównym bohaterem. Wszystkie, o ironio, dotyczącą przygody ze ślicznymi i uroczymi dziewczętami. Szermierz wraca na niższe poziomy, z dala od frontu, aby pomóc innym graczom, zdobyć wyjątkowy surowiec, bądź przedmiot lub najzwyczajniej z chęci spędzenia z nimi wspólnego czasu. Akcja toczy się na różnych poziomach, o rozmaitych niebezpiecznych miejscach, gdzie, o ironio,walka z potworami jest, w przeciwieństwie dla jego towarzyszek, tylko przyjemną zabawą. Poznajemy szerzej świat Aincard, co pozwala na zżycie się z bohaterem jeszcze bardziej.

sobota, 1 sierpnia 2015

Podsumowanie miesiąca - Lipiec

Ulalala! Chociaż to letni okres i czasu niby więcej na czytanie, to jednak gdzieś tam znalazłam kilka innych ciekawych rzeczy do roboty. Książka oczywiście towarzyszyła mi dzień w dzień, ale nie mogłam się oprzeć aby zaprzestać układać puzzle. Hihihi.



A oto lista 7 lipcowych recenzji:


Wgryzające się w pamięć:


Japońskie:


Warte poświęcenia Waszego cennego czasu :)



I małe podsumowanie nauki japońskiego dla ciekawskich:
- przerobiłam 5 rozdziałów z gramatyki
- na dokładkę 3 rozdziały ze słówkami
- pomimo brnięcia w głębie gramatyki, czuję że jeszcze dużo zawiłości przede mną
- zeszyt skrupulatnie jest zapisywany japońskimi znaczkami

Uff było tego troszku. Coś zainteresowało Was bardziej? Którąś książkę wspominacie naprawdę dobrze? A może jakieś propozycje dla mnie? :)