No
to wpadłam. Powiem Wam, że naprawdę mi się podobała ta książka.
Lekka i przyjemna. Może nie było wielkiej irytacji,
ogromnych emocji, wzruszeń i innych achów i echów, ale tak mnie
wciągnęła, tak mnie wessała, że oto jestem z recenzją dla Was.
Zaczynamy!
źródło |
Tytuł
oryginału: Under the Never Sky
Tłumaczenie:
Joanna Dziubińska
Wydawnictwo:
Otwarte
Rok
wydania: 2013
Ilość
stron: 359
Aria
to genetycznie wytworzona nastolatka, której narodziny były w
pełni zaplanowane przez genetyków. Jej matka otrzymała wymarzoną
córkę z najpiękniejszym głosem w Reverii. Jednakże jak każdy
młody człowiek poszukuje odpowiedzi na dręczące ją pytania:
dlaczego matka nie odpowiada, czemu się z nią nie kontaktuje, co
jest nie tak? Postanawia dowiedzieć się w prosty sposób –
zapytać chłopaka, który ma dostęp do tego typu informacji. Nie
byłoby w tym nic złego gdyby nie włamali się do zamkniętej
części i wywołali pożaru. Teraz zostaje wyrzucona ze
społeczności Osadników. Co się z nią stanie?