poniedziałek, 9 listopada 2015

„Przez bezmiar nocy” - Veronica Rossi

To już drugi tom o Arii i Perrym, którzy żyją w świecie burz eterowych podzielonym na Osadników i Wykluczonych. Dość specyficzna książka, ale muszę przyznać, że dobra. Po więcej zapraszam poniżej!

źródło




Tytuł oryginału:Through the Ever Night
Tłumaczenie: Joanna Dziubińska
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2013

Ilość stron: 347














Tym razem świat naszych bohaterów stanął na głowie. Burze eterowe niszczą wszystko an swojej drodze, a Wykluczeni nie wiedzą co z sobą począć. Postanawiają odszukać Wielki Błękit – miejsce, gdzie każdy mógłby żyć w spokoju. Tylko, że jak to bywa w takich powieściach odnalezienie upragnionego calu nie jest takie proste. Wręcz przeciwnie, wszystko wskazuje na to, iż Aria oraz Perry będą musieli wiele poświecić by zdobyć upragniony cel. Czy im się uda? Czy uciekną przed burzami eterowymi? Czy Perry odzyska, to co stracił? Czy Aria będzie żyć szczęśliwie z ukochanym? Aj tyle pytań, a brak odpowiedzi.


Akcja, oj akcja. Dzieje się i dzieje. Szybko z jednego punktu, przenoszą do drugiego. Tu się wali, tam niszczy, zaraz walczą i kończymy na pogaduszkach i miłosnych rozkminach. Jednym słowem wielość różnorodnych akcji doprowadza nas szybko do ich zakończenia. Puf i książki nie ma! Ale to chyba dobrze, prawda? Jeśli nas na tyle wciąga, że czytamy i czytamy, to najlepszy znak, iż to przyjemna lektura. Młodzieżówka, która jest napisane naprawdę dobrze. O taką wcale nie tak prosto!

Za wiele o fabule nie chce się rozpisywać, bo zamiast pobudzić zanudzę na śmierć i odstraszę. A cala frajda polega na tym abyście sami do końca dotarli bez mojej pomocy. Otóż nikt nie chce Arii. Jest ona mieszańcem, a to nie świadczy o niej nigdzie dobrze. Jest jednak jednym z osób posiadającym dar. Audowie i Vidowie są cennymi nabytkami, więc może w końcu znajdzie gdzieś swoje miejsce? Do tego ten ponury dzieciak...co z nim jest nie tak? Dlaczego jest taki...dziwny? Ha! Koniec spoilerów! Tak więc jeśli ktoś czytał część pierwszą może być pewny, że druga również się spodoba. Kto nie czytał żadnej, może być pewny, iż się będzie dobrze bawić z obiema. A jeśli ucieczka i poszukiwanie lepszego miejsca do życia przed burzami eterowymi nie zachęca to pomyślcie sobie, jak wiele jest tu innych wątków. Skoro co chwile ze sobą walczą, kłócą się, sprzeczają, pięknie i całuśnie godzą, a zarazem biegają za poszukiwaniem ukochanych toooo….. Właśnie musicie sami przeczytać!

Okładka tym razem prawdopodobnie obrazuje Perry'ego. Ostatnim razem była Aria. Przynajmniej tak mi się zdaje. Całkiem dobry pomysł. Ona i on… Co do tłumaczenia jest tak samo wyśmienite jak poprzednie. Nie ma draśnięć, rys i innych denerwujących rzeczy. A to najważniejsze! Czyta się przyjemnie i bardzo szybko!

źródło


Kilka cytatów:

Dziwnie:
Wszystko się zatrzymało. Kwiat wiśni znieruchomiał i zatrzymał się w powietrzu. Wiatr umilkł i Sfera owładnęła nagłą martwa cisza. Po chwili płatki zaczęły się cofać, aby znów jakby nigdy nic opaść wraz z powrotem dźwięku.”

Źle:
- Wczoraj w nocy w spiżarni wybuchł pożar. Myślimy ze to przez chłopaka, który wczoraj przybył z Roarem. Przez Cindera.
Perry spojrzał na Roara i Arię, czując , jak ogarnia go niepokój. Tylko oni wiedzieli o wyjątkowej zdolności Cindera, by przekazywać siłę eteru.
- Nikt go na tym nie przyłapał – powiedział Roar, czytając jego myślach - Uciekł zanim ktokolwiek zdążył go schwytać.”

Zaskakująco:
Na nagły dźwięk rogu zatrzymała się i spojrzała w gore. Przez prześwity w deszczowych chmurach zobaczyła grube pasma eteru. Chwile później usłyszała charakterystyczny pisk leju – rozrywający, wysoki grzmot mrożący krew w żyłach. Burza o tej porze? W tym roku burze powinny się już zakończyć.”

Cytaty pochodzą z: V. Rossi, Przez bezmiar nocy, Wydawnictwo Otwarte, 2013, s: 48, 31, 61.




Podsumowując: Co tu dużo pisać: czytać, czytać i czytać! Naprawdę dobrze wymyślony świat, świetni bohaterzy pierwszo jak i drugoplanowi. Miło i przyjemnie, czego można więcej? W łapki bierzcie książkę i delektujcie się lekturą.

7 komentarzy:

  1. Lubię taką wartką akcję. Może więc się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama okładka mnie zaciekawiła. Sięgnę po nią :)
    olusiek-blog.blogspot.com- klik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka kusząca :D
    Z chęcią bym przeczytała :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Chociaż czytałam to dawno, nadal lubię wracać do tego świata :D Perry i Aria, uwielbiam ich oraz wątek miłosny, który stworzyła tam autorka. Do tej pory pamiętam jak wydawnictwo, na początku nie chciało wydać 3 tomu, ale po jakimś czasie wydali całą trylogię. Jestem szczęśliwą posiadaczką całej trylogii w domku <3 :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!