piątek, 15 kwietnia 2016

„Historia bez cenzury” - Wojciech Drewniak

Bum as! Wpadłam. Totalnie i niezaprzeczalnie (nie, nie jestem w ciąży). Niedawno mogliście poczytać recenzję o innej historii, a tutaj mamy do czynienia z mega, ekstra młodzieżową dawkę plejadowych królów Polski plus mały bonusik. Czy mi się podobało? Mam parę zastrzeżeń, ale… ale toć to nic w porównaniu z tym jaki miałam ubaw. Historia ze śmiechem? Ano możliwe!


O co tu tak naprawdę chodzi? Otóż autor prowadzi programik dokumentalno-eduakcyjny (hahaha nie wierzcie tym słowom) o historii. Łączy on miłe z pożytecznym, czyli nauka + zabawa. Czy to możliwe? Tak! I to czego nie mógł zawrzeć w piętnastominutowych filmikach zawarł w tej książce. I wiecie co? Strasznie mi się podobało! Dziesięć rozdziałów, każdy opatrzony w mega zdjęcie zwane często memem w internetach (hue!). 

Tekst. Ale jaki jest tekst? POWALAJĄCY! Pozytywnie zakręcony facet, który prosto z mostu wali jak było, jak być powinno, a jak nie wyszło. Szczerość do bólu bez podtekstów. Pikantne szczegóły? Są! Wielobarwne biografie? Są! Bitwy wszech czasów z idiotami generałami? Są! Rozwalenie Krzyżaków i Turków? JEST! (musiałam napisać jacy cudowni jesteśmy). Ale jak to się stało? Dlaczego tak, a nie inaczej? Czyja głupota sprawiła, że upadliśmy, a innym razem wznieśliśmy na wyżyny? Czy muszę tłumaczyć więcej? Oczywiście, że tak!

Żeby nie było – mam swoich faworytów. Są nimi: ciota na tronie oraz władca z jajami (tak, takie są tytuły w spisie treści!). Dlaczego oni? Bo… lubię Chrobrego, a nigdy nie ogarniałam Poniatowskiego. Jak można być takim człowiekiem. Wielkim, albo głupim jak… wiecie sami. Czytając bawiłam się niemiłosiernie, a dwie godziny czekania na moją Panią promotor (którą gorąco pozdrawiam, chociaż nigdy tego nie przeczyta ha!) spędziłam w miłym towarzystwie z królami Polski. Dziewczyny siedziały obok (tylko trzydzieści minut <łezka w oku>) rozmawiały, a ja rechotałam pod nosem i dumnie wypierałam pierś do przodu linijka po linijce. 

Więc, co z tą historią? Myślę, że naprawdę warto wykorzystać te teksty, aby zainteresować przedmiotem starszych uczniów w liceum/technikum. Toć to skarbnica wiedzy, po której będziemy szczęśliwymi nauczycielami historii. Uczniowie przeczytają, a nauczyciel przeprowadzi nudny wykład. Albo inaczej. Nic nie powie uczniom, a sam będzie sypać rękawami gorącymi ploteczkami i faktami sprzed lat! Chociaż jestem za tym, by jednak autorowi nie ujmować, to może jakiś filmiki „edukacyjne” podczas lekcji?





Podsumowując: TAK, TAK TAK! Jeśli pan Wojciech napisze jeszcze jedną książkę to biorę ją w ciemno! Uwielbiam czytać więc dla mnie to sto razy lepsze niż filmiki. Język… bardzo młodzieżowy z mini ordynaryjnymi słówkami (nie martwcie się: k…. i innych słówek tam nie znajdziecie). Mówię tu raczej o czymś w stylu: wpieprzył. Więc nie jest źle. To na pewno przemówi bardziej do młodzieży niż suche nudne fakty. Wiec co? CZYTAMY!

21 komentarzy:

  1. Świetne to jest! Nie miałam pojęcia o tym kanale na YT! Dziękuję Ci, że dzięki Tobie mogłam się o nim dowiedzieć. :) Książka na pewno mi się spodoba i zwrócę na nią uwagę w księgarni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo sie ciesze :) sama nie mialam poejcia a tu taka wpadka :)

      Usuń
  2. Uwielbiam ten kanał,a książkę mam w planach przeczytać w maju i wiem w ciemno,że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zdecydowanie jestem zainteresowana :D Wygląda na świetny umilacz czasu, szczególnie kiedy potrzebujemy się pośmiać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Historii nie znoszę, ale Pana Wojciecha i jego interpretację chyba polubię :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Będę miała na uwadze ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm lubię takie wyzwania. Czytałabym!!

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie pomyślałabym, że taka książka istnieje. Pierwsze słyszę. Jednak czuje się mocno zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W kanale na YT zakochałam się już jakiś czas temu, po książkę na 100% sięgnę tym bardziej, że uwielbiam historię :) Bardzo zachęcająca recenzja! Cieplutko pozdrawiam ♥ impresjalnie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to bardzo dobry kanal jak i ksiazka. polecam cieplutko!

      Usuń
  9. Och jak dobrze,że przeczytałam Twoją recenzje, bo się obawiałam tej książki, która to dotarła do mnie całkiem przypadkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przekonałaś mnie w całości. Już od dawna przyglądałem się temu tytułowi :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!