środa, 8 lutego 2017

Podsumowanie miesiąca - styczeń 2017

Ten miesiąc był... szczególnie trudny. Chorowałam w grudniu i niestety znów zachorowałam. Miałam ogromne problemy by połapać się w rzeczywistości. Do tego kolokwia, eseje i sesja. Niestety w wyniku nie jeżdżenia na uczelnie muszę wszystko zdawać w innych terminach. Tragedia. Ale udało mi się nieco przeczytać. Jest aż 6 recenzji i 8 postów.

Znalezione obrazy dla zapytania styczeń
źródło







Książka miesiąca
Zdecydowanie Hrabia. Dumas wie jak pisać by sprawić przyjemność czytelnikowi.


Inny post dotyczył pewnego serwisu, gdzie można pouczyć się samodzielnie języków obcych.


I jeden z moich ulubionych postów: to ten urodzinowy! Cóż, mam dwa lata i czuje się dumna z tego powodu. Dziękuję, że jesteście! :)

A jak Wam minął miesiąc?

30 komentarzy:

  1. Teraz to chyba wszyscy chorzy :( Trzymam kciuki za powodzenie na uczelni :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest źle. Oby luty był lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny wynik! Zdrówka życzę i zdania sesji ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje, nie załamuj się to naprawdę dobry wynik! :) Zdrowia i zdania wszystkich egzaminów :D Dla mnie miesiąc nie był najlepszy XD Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja także w grudniu chorowałam, ale już w styczniu (ODPUKAĆ) jest lepiej :)
    Dużo zdrówka na luty :):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrówka i powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :)

    Nie liczy się ilość, tylko jakość, a przede wszystkim przyjemność płynąca z czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dłużył mi się, przede wszystkim! I luty też mi się dłuży a to ponoć najkrótszy miesiąc i powinien zlecić jak z bicza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha tez mi se to dluzy wsyzstko :P mogliby jzu skonczyc :d

      Usuń
  9. U mnie wszyscy wokół już zdążyli przejść grypę, a mnie na razie w ogóle nie ruszyło, więc mam nadzieję, że już tak zostanie. ;)
    A jak mój styczeń? Też pod znakiem zaliczeń na studiach, ale całe szczęście w lutym mam jeszcze trochę wolnego, zanim zacznę nowy semestr. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesz sie i nei choruj bo nie warto tyle cierpiec :)

      Usuń
  10. Nie znam żadnej z przeczytanych przez Ciebie książek, ale wynik bardzo przyzwoity - gratuluję :D
    Zdrówka życzę i powodzenia na egzaminach!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki za zyczenia, niektore sa na pewno warte Twej uwagi :)

      Usuń
  11. Gratuluję wyników i życzę zaczytanego lutego! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dario, biorąc pod uwagę srogość i nieprzychylność zimowych miesięcy uważam, że śmiało możesz zaliczyć styczeń do jak najbardziej owocnych. Przykry duet - choroba i sesja - musiały położyć się cieniem na Twoim czasie i siłach, a jednak zdołałaś jeszcze zaopiekować się blogiem i sporo przeczytać. :)

    Przesyłam serdecznie gratulacje i życzenia kojącego lutego! Niech będzie zdrowo zaczytany :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje bardzo, duet okropny ale prawie pokonany oby sie udalo wyzdrowiec do marca :)

      Usuń
  13. Biedactwo, udało Ci się już ogarnąć wszystko na uczelni? Życzę dużo zdrowia i gratuluję tak dobrego wyniku, mimo niesprzyjających okoliczności :)

    Gratuluję dwóch lat blogowania! To duży sukces i mam nadzieję, że jeszcze przez wiele lat będzie Ci to sprawiało przyjemność :)

    Przy okazji zapraszam do zabawy (oczywiście jeśli znajdziesz wolną chwilę, do niczego nie zmuszam :) ) - tym razem chodzi o podanie 10 faktów na swój temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polowicznie zem zaliczyla ale ocen wszystkich nie mam :D msuze pokombinowac troche. dziek iznajde chwilke to wpadne do zabawy :D

      Usuń
  14. Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia - ja też trochę męczyłam się z chorobą, ale jest dużo lepiej, niż w zeszłym sezonie zimowym ;) Obyś pozaliczała wszystko na studiach w tempie ekspresowym :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Każdy wynik bardzo cieszy, czasem jest więcej wolnych chwil, a kiedy indziej mniej, życie dyktuje nam warunki. :) Wspaniałego lutego. :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!