Zastanawialiście
się, co by było gdybyście musieli zadecydować: wy lub ukochana
osoba? Jedno może tylko przeżyć, a Ty nie wiesz, czy stać Cię
na ten gest podarowania istnienia? Co zrobisz? Nie wiesz? Ano
oni też nie wiedzieli...
źródło |
Tytuł
oryginału: Dead beautiful
Tłumaczenie:
Ewa Skórska
Wydawnictwo:
Amber
Rok
wydania: 2010
Ilość
stron: 412
Akademia
Gottfrieda to szkoła, w której uczą się niezwykli uczniowie.
Chociaż jedni nie wiedzą o drugich nie przeszkadza to nikomu w
tworzeniu silnych związków emocjonalnych pomiędzy nimi.
Koleżeństwo, przyjaźń, miłość. Niby sielanka, ale tak nie do
końca, bo ludzie zaczynają znikać, ba! Umierać. Uczniowie są
w niebezpieczeństwie. Czy dyrekcja coś pocznie? Póki co
milczą, uważając, że nic się nie stało. Tylko, czy tak być
powinno? Otóż nasza bohaterka nie zamierza stać z
założonymi rękoma – brnie w tajemnice przysparzając
sobie wiele kłopotów…
Renee
Winters to szesnastolatka po przejściach. Poznajemy ją w dniu
kiedy odnajduje swoich rodziców martwych w środku lasu. Czy może
być gorzej? Owszem, w ustach mają jakiś materiał, a wokół nich
porozrzucanych mnóstwo monet. Dość specyficzne morderstwo, czyż
nie? Renee jest bardzo wrażliwą osobą więc ciężko przeżywa
śmierć rodziców. Ponadto jest dość wygadana, kiedy nie trzeba
zadaje pytania, a nim się zastanowi wypowiada słowa, które
przez innych zostałyby przemilczane. A gdyby nie to, że jej nos
podpowiada jej, aby drążyć tajemnicze zniknięcia uczniów,
przeżyłaby w nieświadomości kolejne lata w szkole średniej.
Innym bohaterem jest Dante. Ah przystojniak, boski Adonis!
Biegle włada łaciną, nie boi się zimna i mieszka poza kampusem.
Jest zamknięty, nie odzywa się do nikogo, skupiony siedzi na
lekcjach. Wydaje się być taki dojrzały...ale czy na pewno? Co
kryje pod przykrywką obojętności?
Elitarna
szkoła z internatem to idealna lokalizacja dla
niezrozumianych wydarzeń. Wszystko zostaje ukryte za murami i
nikt ani nic nie może zmienić biegów wydarzeń. Miejsce jest dość
specyficzne. W skład poza samą szkołą wchodzą dwa budynki nad
jeziorem zawierające pomieszczenia sypialne dla uczniów. Dziewczęta
i chłopcy są rozdzieleni, a o romantycznych wypadach przy świetle
księżyca można pomarzyć. Kontakty romantyczne zabronione!
Surowy regulamin określana nawet ubiór!
Akcja
toczy się leniwie i nagle przyśpiesza, by znów zwolnić, co pomaga
lepiej wczuć się w klimat szkolnych lat. Później pędzimy
dalej odkrywają kolejne wydarzenia ze społecznego życia Akademii
Gottfrieda. Tłumaczenie jest dobre. Nie mogę się do niczego
przyczepić. Nie ma powtórzeń, które mogłyby doprowadzać do
szału. Jest tak jak być powinno. Wiadome jest od razu, że mamy do
czynienia nastolatkami.
źródło |
Kilka
cytatów:
Przerażająco:
„Żołądek
mi się ścisnął, gdy dostrzegłam dłoń, biała, z delikatnymi
palcami wbitymi w ziemie. Przesunęłam strumień światła na
nadgarstek, ramie, szyje i twarz pokryta ziemia i okolona długimi
orzechowymi lokami.
Krzyknęłam
cicho i odwróciłam wzrok.”
Zaskakująco:
„Takie
domy widywałam jedynie na filmach i sadziłam, ze można je spotkać
wyłącznie na francuskich wsiach czy angielskich wrzosowiskach. Nie
przypuszczałam, że są również w Ameryce i że jeden z nich
należy do mojego dziadka.”
Rygorystycznie:
„
- Jak już zapewne wiecie, pełna
listę praw obowiązujących w akademii znajdziecie w Regulaminie,
który otrzymaliście razem z podręcznikami i planem zajęć. (…)
Po pierwsze, chłopcy maja zakaz przebywanie w internacie dziewcząt
i vice versa. Po drugie, opuszczanie terenu szkoły jest zabronione i
będzie karane wydaleniem ze szkoły. I wreszcie po trzecie –
dyrektorka przerwała, odsuwając z oczu pasmo białych włosów –
żaden z uczniów, i nie ma od tej reguły żadnego wyjątku, nie
może nawiązywać romantycznych związków w szkole.”
Cytaty
pochodzą z: Y. Woon, Piękni i martwi, Wydawnictwo Amber,
2010 r, s. 13-14, 39-40, 64-65.
źródło |
Podsumowując: Jest powieść młodzieżowa idealna na odprężenie się po długim i męczącym dniu. Dziewczyny na pewno znajdą to, co w takich książkach jest codziennością: pierwsza miłość i tajemnica do odgadnięcia.
Bardzo mi się podobała ta książka:) Nijaka okładka, a fajny wątek o tej nieśmiertelności. Zła jestem, że nie ma 3 tomu:((( Bardzo zła:(
OdpowiedzUsuńwlasnie czytam 2 tom :) i cos mi zakończenie nie pasowalo....wiem juz sobie spoiler zrobilam ;) okladka jest beznadziejna :P
UsuńJeszcze niedawno byłam negatywnie nastawiona do tej książki, ale po tej recenzji zastanawiam się, czy czasem nie za szybko wrzuciłam ten tytuł do worka "nie przeczytam". Może zakupię sobie tę powieść, chociaż wkurza mnie fakt, że jakbym wciągnęła się w tę historię to wydawnictwo Amber olało czytelników i postanowiło nie wydawać kontynuacji...
OdpowiedzUsuńniestety sa tylko dwa tomy, powiesc idealna na odstresowanie sie i zapomnienie o problemach. przyjemna i szybka :D ale z kupnem bym sie zastanowila
UsuńBrrr, ta okładka jest okropna. Ale skoro książka przyjemna, to może warto sięgnąć. Chociaż staram się aktualnie zrobić odwyk od literatury młodzieżowej :P Może w przyszłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
haha moj odwyk sie lwasnie skonczyl i przebrnelam przez 4 mlodziezowki :p taa okladka brzydka :D
UsuńGdyby nie ta recenzja to po spojrzeniu na okładkę nie chciałabym jej przeczytać, a tak może wkrótce po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/
Ksiazka jest dobra za to okladka nie :P
UsuńOkładka faktycznie nieciekawa, ale z Twojej recenzji mogę wywnioskować, ze czytałabym ;D! ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja! ; * ♥
dziekuje :)
UsuńTo bym wielka checią przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńno nareszcie cos!! :D
Usuń