czwartek, 10 września 2015

„Piękni i martwi” - Yvonne Woon

Zastanawialiście się, co by było gdybyście musieli zadecydować: wy lub ukochana osoba? Jedno może tylko przeżyć, a Ty nie wiesz, czy stać Cię na ten gest podarowania istnienia? Co zrobisz? Nie wiesz? Ano oni też nie wiedzieli...

źródło





Tytuł oryginału: Dead beautiful
Tłumaczenie: Ewa Skórska
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2010

Ilość stron: 412













Akademia Gottfrieda to szkoła, w której uczą się niezwykli uczniowie. Chociaż jedni nie wiedzą o drugich nie przeszkadza to nikomu w tworzeniu silnych związków emocjonalnych pomiędzy nimi. Koleżeństwo, przyjaźń, miłość. Niby sielanka, ale tak nie do końca, bo ludzie zaczynają znikać, ba! Umierać. Uczniowie są w niebezpieczeństwie. Czy dyrekcja coś pocznie? Póki co milczą, uważając, że nic się nie stało. Tylko, czy tak być powinno? Otóż nasza bohaterka nie zamierza stać z założonymi rękoma – brnie w tajemnice przysparzając sobie wiele kłopotów…

Renee Winters to szesnastolatka po przejściach. Poznajemy ją w dniu kiedy odnajduje swoich rodziców martwych w środku lasu. Czy może być gorzej? Owszem, w ustach mają jakiś materiał, a wokół nich porozrzucanych mnóstwo monet. Dość specyficzne morderstwo, czyż nie? Renee jest bardzo wrażliwą osobą więc ciężko przeżywa śmierć rodziców. Ponadto jest dość wygadana, kiedy nie trzeba zadaje pytania, a nim się zastanowi wypowiada słowa, które przez innych zostałyby przemilczane. A gdyby nie to, że jej nos podpowiada jej, aby drążyć tajemnicze zniknięcia uczniów, przeżyłaby w nieświadomości kolejne lata w szkole średniej. Innym bohaterem jest Dante. Ah przystojniak, boski Adonis! Biegle włada łaciną, nie boi się zimna i mieszka poza kampusem. Jest zamknięty, nie odzywa się do nikogo, skupiony siedzi na lekcjach. Wydaje się być taki dojrzały...ale czy na pewno? Co kryje pod przykrywką obojętności?

Elitarna szkoła z internatem to idealna lokalizacja dla niezrozumianych wydarzeń. Wszystko zostaje ukryte za murami i nikt ani nic nie może zmienić biegów wydarzeń. Miejsce jest dość specyficzne. W skład poza samą szkołą wchodzą dwa budynki nad jeziorem zawierające pomieszczenia sypialne dla uczniów. Dziewczęta i chłopcy są rozdzieleni, a o romantycznych wypadach przy świetle księżyca można pomarzyć. Kontakty romantyczne zabronione! Surowy regulamin określana nawet ubiór!

Akcja toczy się leniwie i nagle przyśpiesza, by znów zwolnić, co pomaga lepiej wczuć się w klimat szkolnych lat. Później pędzimy dalej odkrywają kolejne wydarzenia ze społecznego życia Akademii Gottfrieda. Tłumaczenie jest dobre. Nie mogę się do niczego przyczepić. Nie ma powtórzeń, które mogłyby doprowadzać do szału. Jest tak jak być powinno. Wiadome jest od razu, że mamy do czynienia nastolatkami.

źródło


Kilka cytatów:

Przerażająco:
Żołądek mi się ścisnął, gdy dostrzegłam dłoń, biała, z delikatnymi palcami wbitymi w ziemie. Przesunęłam strumień światła na nadgarstek, ramie, szyje i twarz pokryta ziemia i okolona długimi orzechowymi lokami.
Krzyknęłam cicho i odwróciłam wzrok.”

Zaskakująco:
Takie domy widywałam jedynie na filmach i sadziłam, ze można je spotkać wyłącznie na francuskich wsiach czy angielskich wrzosowiskach. Nie przypuszczałam, że są również w Ameryce i że jeden z nich należy do mojego dziadka.”

Rygorystycznie:
- Jak już zapewne wiecie, pełna listę praw obowiązujących w akademii znajdziecie w Regulaminie, który otrzymaliście razem z podręcznikami i planem zajęć. (…) Po pierwsze, chłopcy maja zakaz przebywanie w internacie dziewcząt i vice versa. Po drugie, opuszczanie terenu szkoły jest zabronione i będzie karane wydaleniem ze szkoły. I wreszcie po trzecie – dyrektorka przerwała, odsuwając z oczu pasmo białych włosów – żaden z uczniów, i nie ma od tej reguły żadnego wyjątku, nie może nawiązywać romantycznych związków w szkole.”

Cytaty pochodzą z: Y. Woon, Piękni i martwi, Wydawnictwo Amber, 2010 r, s. 13-14, 39-40, 64-65.

źródło
Podsumowując: Jest powieść młodzieżowa idealna na odprężenie się po długim i męczącym dniu. Dziewczyny na pewno znajdą to, co w takich książkach jest codziennością: pierwsza miłość i tajemnica do odgadnięcia.


12 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobała ta książka:) Nijaka okładka, a fajny wątek o tej nieśmiertelności. Zła jestem, że nie ma 3 tomu:((( Bardzo zła:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie czytam 2 tom :) i cos mi zakończenie nie pasowalo....wiem juz sobie spoiler zrobilam ;) okladka jest beznadziejna :P

      Usuń
  2. Jeszcze niedawno byłam negatywnie nastawiona do tej książki, ale po tej recenzji zastanawiam się, czy czasem nie za szybko wrzuciłam ten tytuł do worka "nie przeczytam". Może zakupię sobie tę powieść, chociaż wkurza mnie fakt, że jakbym wciągnęła się w tę historię to wydawnictwo Amber olało czytelników i postanowiło nie wydawać kontynuacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety sa tylko dwa tomy, powiesc idealna na odstresowanie sie i zapomnienie o problemach. przyjemna i szybka :D ale z kupnem bym sie zastanowila

      Usuń
  3. Brrr, ta okładka jest okropna. Ale skoro książka przyjemna, to może warto sięgnąć. Chociaż staram się aktualnie zrobić odwyk od literatury młodzieżowej :P Może w przyszłości.
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha moj odwyk sie lwasnie skonczyl i przebrnelam przez 4 mlodziezowki :p taa okladka brzydka :D

      Usuń
  4. Gdyby nie ta recenzja to po spojrzeniu na okładkę nie chciałabym jej przeczytać, a tak może wkrótce po nią sięgnę ;)

    http://mylittlelifex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka faktycznie nieciekawa, ale z Twojej recenzji mogę wywnioskować, ze czytałabym ;D! ;)
    Wspaniała recenzja! ; * ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. To bym wielka checią przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!