I co ja mam napisać we wstępie? Chciałam aby zabrzmiało to jakoś ciekawie, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to fakt, że porównuje tego autora do Haruki Murakami, którego uwielbiam za styl. I muszę rzecz, że Zafon też ma mega wyczepisty. Taki inny. Taki drobiazgowy. Taki emocjonalny. Taki… właśnie idealny! Teraz wiem co chcieli mi powiedzieć Ci którzy już go czytali. Po prostu… bomba!
źródło |
Tytuł oryginału: La Sombra del Viento
Tłumaczenie: B. Fabjańska-Potapczuk, C.M. Casas
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 516
Daniel to młody chłopak, który w wieku dziesięciu lat zostaje przyprowadzony przez ojca do Cmentarza Zapomnianych Książek. Jego przywilejem nowicjusza jest możliwość przygarnięcia jednej, wybranej przez siebie książki. Trafia na Caraksa „Cień wiatru”. Jeden z najlepszych bibliofilow w mieście chce od niego wykupić tę książkę. Ten jednak po przeczytaniu nie zamierza jej nikomu oddać. I dobrze, bo wkrótce upomina się o nią pewien tajemniczy i mroczny człowiek.
To było tak na wstępie, aby pobudzić Wasze szare komórki do myślenia. Kim jest ów człowiek? Dlaczego chłopak nie chce oddać książki? Co z nią robi przez kolejne lata? Fabuła tak prosta, a zarazem skomplikowana powoduje, iż zadajemy tysiące pytań. Przesadziłam z liczbą ale to przenośnia. Wiecie o co chodzi. Muszę przyznać, że naprawdę się wciągnęłam dopiero po stu stronach. Po poznaniu bliżej Daniela i jego małej krótkiej historii mogłam zrozumieć zamierzenie autora. A było one znów proste, ale pokręcone.
Daniel to naprawdę dobrze wykreowana postać. Nie jest idealny. Ma wiele wad, które sprowadzają go na manowce. Upodla się? Nie, ale robi rzeczy tak żenująco głupie, że można wyrywać sobie włosy z głowy. Więc, czym nas interesuje? Cała sobą. Jest młody, niedoświadczony. Wraz z nim poznajemy udręki życia młodzieży barcelońskiej. Jaki jest Daniel? Nie chce za dużo mówić ale to osoba, którą można polubić i wgłębić się w jego życiowe problemy, bo są one uwikłane w zagadkę: Kim jest Caraks?
Styl pisania jak już wspomniałam ujął mnie doszczętnie. Dlaczego? Bo jest inny. Tak jakby połączony XIX i XX wieku. Niby staromodnie i wyczerpująco, a zarazem współcześnie na tyle by się nie znudzić, a wręcz przeciwnie wgłębić się w cały sens napisanych zdań. Niewielu autorów potrafi w taki sposób zbudować napięcie, niezrozumienie, tajemnicę i połączyć ja z kilkoma wątkami tak, aby na końcu złożyły się w jedną spójność. To majstersztyk!
Kilka cytatów:
Ostrzegająco:
„-Jestem rozczarowany, Danielu – powiedział. -Gdy zabrałem cię w owo sekretne miejsce, uprzedziłem, że książka, którą wybierzesz, będzie czymś nader specjalnym, że adoptujesz ją i będziesz za nią odpowiedzialny.
- Ja wtedy miałem dziesięć lat, tato, i to była tylko dziecięca zabawa.
Ojciec spojrzał na mnie, jakbym go ranił sztyletem.
- A teraz masz czternaście i nie tylko nadal jesteś dzieckiem, ale co gorsza, dzieckiem uważającym się za mężczyznę. Czeka cię wiele przykrości w życiu, Danielu. I to niebawem.”
Pamiętliwie:
„- Palę je -szepnął, muskając mnie głosem i spojrzeniem zatrutym nienawiścią. Podmuch wiatru zgasił trzymaną przezeń w palcach zapałkę, ciemność znowu okryła jego twarz.
- Jeszcze się zobaczymy, Danielu. Ja nie zapominam twarzy, a i ty, jak sądzę, będziesz od dziś pamiętał -powiedział powoli. -Ufam, iż dla twojego własnego dobra i dobra twojej przyjaciółki Klary podejmiesz właściwą decyzję i wyjaśnisz sprawę z panem Neri, który, między nami mówiąc, ma nazwisko paniczykowate. Ja bym mu nie ufał ani na jotę.
I powiedziawszy to, odwrócił się i odszedł w kierunku mola, a jego sylwetka spowita w niepohamowany śmiech, rozpływała się w ciemności.”
Podsumowując: To dopiero mój początek z Zafonem, ale już czuje w kościach, że nie ostatnim przystanek. Będzie ich więcej, co najmniej jeszcze dwa. Czy polecam? TAK! Jak Was przekonać? To jeszcze tego nie zrobiłam? Normalnie mam ochotę iść kupi własny egzemplarz. A to coś już znaczy. Prawda?
ta książka jest fenomenalna...jak i cała twórczość Zafona! :)
OdpowiedzUsuńnie dziwota więc,że Ci się spodobało...
pozdrawiam!
włóczykijka z marcepanowych recenzji
bede czytac kolejne :D doczekac sie nie moge ^^
UsuńJedna z najpiękniejszych książek jakie czytałam.
OdpowiedzUsuńPrawda ze jest cudowna? :)
UsuńGdy byłam nastolatką zabrałam się za "Cień wiatru" i... nie skończyłam. Wtedy chyba byłam jeszcze zbyt niedojrzała, by docenić prozę Zafona. Trylogię niedawno skompletowałam i mam zamiar czytać, szczególnie, że tak się zachwycasz! :)
OdpowiedzUsuńprzyznaje ze czuje sie na tyle dojrala by go polubic i juz otrzymalam od dobrej kobiety koeljne dwie... tylko nie wiem ktora jest po kolei hahahaha na pewno przeczytam w te wakacje!
UsuńAch, uwielbiam Zafóna ;-) Niedługo zabieram się za ostatnią jego książkę - "Cień wiatru", pozostałe już czytałam. Doskonale rozumiem więc Twój zachwyt :)
OdpowiedzUsuńsama sie sobie dziwie :D
UsuńMiałam na myśli książkę "Więzień nieba" - czeka już na przeczytanie :)
Usuńaaa cos mi nie pasowalo juz myslalam ze zle zaczelam czytac :D
UsuńNie mogę przekonać się do twórczości tego autora. Próbowałam czytać ,,Grę anioła'', lecz poległam, dlatego nie mam ochoty poznawać innych jego dzieł.
OdpowiedzUsuńhmm rozumiem sama mialam opory na poczatku :(
UsuńMoja przyjaciółka już od dłuższego czasu namawia mnie na przeczytanie tej książki, kiedy ja jeszcze nie miałam okazji jej pochwycić. A mam na nią ochotę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
wiec czas przeczytac :)
UsuńJaka fajna, emocjonalna recenzja! :) "Cień wiatru" mam cały czas w planach... już nawet czeka na półeczce.
OdpowiedzUsuńawww dziekuje :) naprawde warto!!!!
UsuńKsiążka jest po prostu świetna. Jedna z lepszych, jakie czytałam. Nie dziwię się, że Ci się spodobała. Książka ma wszystko czego jej potrzeba. Jest wciągająca, tajemnicza i skłaniająca do refleksji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zgadzam sie jest wyczepista <3
UsuńJedna z najpiękniejszych książek jakie w życiu czytałam. :)
OdpowiedzUsuńtez mnie wcagnela :d
Usuńjak kocham i ubóstwiam ta książkę ach no nie ma lepszej hahha
OdpowiedzUsuńGra anioła tez super ,a Marina ach płakałam ;P
to musze przeczytac :D
UsuńDostałam ją na urodziny chyba ze 3 lata temu i stoi na półce. Muszę ją w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńmusisz koniecznie!!!
UsuńJa też w tych książkach się zakochałam i ptrzeczytałam jednym tchem. Treaz przymierzam się do przeczytania najnpowszej części i z przerażeniem stwierdzam, że nie bardzo pamięytam o czym były poprzednie... :(
OdpowiedzUsuńZakon pisze cudownie. Kocham jego książki!!! Nieraz brak słów żeby opisać co się czuje po przeczytaniu. Fantastic!!!
OdpowiedzUsuńZafon miało być ale słownik zmienił.
OdpowiedzUsuń