czwartek, 3 września 2015

„W sieci” - Gemma Malley

Druga część trylogii opowiadającej o nadzwyczajnym leku na Długowieczność. Wydawać by się mogło, że wszystko skończy się dobrze, ale nie byłoby kolejnego tomu bez nowych problemów, czyż nie?

źródło






Tytuł oryginału: The Resistance
Tłumaczenie: Tomasz Konatkowski
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2012

Ilość stron: 361













Peter i Anna muszą zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem. Została im przydzielona kuratorka do spraw asymilacji. Jako, że stali się oboje legalnymi obywatelami, muszą nauczyć się żyć w wspólnocie, która zaledwie paręnaście dni temu nie chciała czegokolwiek o nich słyszeć. Teraz stali się sensacją w całej Anglii. Oboje starają się dostosować do nowej sytuacji, jednakże nie każdemu jest łatwo zmienić nawyki ze starego życia. Wszystko szło by zgodnie z planem Władz, gdyby nie fakt przynależności Petera i Anny do Podziemia. Oni oczekują od naszych bohaterów współpracy w pełnym wymiarze czasowym. Co jeśli nieupoważnieni wiedzą więcej niż powinni i będą chcieli wykorzystać ten fakt na swoją stronę?

Pincent Pharma taje się głównym ośrodkiem akcji powieści. Firma produkująca Długowieczność skrywa wiele tajemnic, o których chce się dowiedzieć nie tylko Peter, ale cale Podziemie. Otóż nikt nie zadaje podstawowych pytań, chociażby to skąd biorą komórki macierzyste potrzebne do produkcji leku? Skąd skoro jest niewiele istot, z których mogliby je brać?

Życie Petera toczy się wokół Anny oraz spotkań z Podziemiem. Co chwile wyraża swoje niezadowolenie i ma zarzuty do Władz. Tajne sam na sam z Pipem daje mu dreszczyk emocji, którego tak bardzo potrzebuje. Tak jakby nie potrafi już istnieć bez zagrożenie świdrującego jego umysł. Duże poczucie obowiązku za siebie i innych prowadzi do paranoi z której trudno się wydostać. Czuje się zdradzany, oszukiwany i samotny. Natomiast Anna radzi sobie doskonale. Właśnie tego uczyli ją w Grange Hall. Dostosowywać się do wymogów Władzy. Niestety nadal boi się wszystkiego, jest nadmiernie strachliwa, a kiedy próbuje z tym walczyć, doprowadza do złego.

Pip, przywódca Podziemia, oraz Judge, genialny hacker, są postaciami również bardzo ważnymi w tej części trylogii. Odgrywają drugie skrzypce stając się potokiem informacji o świecie, w którym żyją nasi bohaterzy. Richard Pincent to kolejna osoba będąca w centrum akcji. Możecie być pewni, że dzięki niemu otrzymacie dużą dawkę władzy i nienawiści, chytrości i żądzy. Jednym słowem mieszanka wybuchowa!

źródło


Kilka cytatów:

Przekonywująco:
Sekert tkwił w samej osobowości Pipa, któremu każdy chciał pomagać, każdy chciał być przez niego lubianym i szanowanym. Mężczyzna skłaniał ludzi do robienia wszystkiego, co w ich mocy, żeby sprawić mu przyjemność. Dlatego właśnie Podziemia nigdy nie dotknęły wewnętrzne konflikty, a do ruchu wciąż przyłączali się nowi członkowie.

Ostrzegawczo:
- Słuchaj – mruknął. - Tutaj mogą pracował tylko najlepsi. Trzeba zdać egzaminy i czekać całymi latami, aż zwolni się miejsce. Nie każdy może sobie tu ot tak po prostu wleźć. Powinieneś na siebie uważać tam w środku.”

Pytająco:
- Czym oni się zajmują? - spytał chłopak.
Richard Pincent roześmiał się.
- Oczywiście pracują nad udoskonaleniami. Śwat nie stoi w miejscu Peter. Zawsze można coś poprawić.
Chłopak pokiwał głową.
- A skąd wiecie, ze leki działają? To znaczy, na kim je testujecie? - Peter spojrzał na dziadka, który na moment zwolnił z kroku.”

Cytaty pochodzą z: G.Malley, W sieci, Wilga, 2012, 17, 34, 47.

źródło

Podsumowując: Jeśli mogłam spodziewać się czegoś równie dobrego jak poprzednia część to właśnie to dostałam. Warta przeczytania. Historia robi się coraz bardziej ciekawa, aż nie mogę się doczekać finału. To idealne początek zakończenia!


7 komentarzy:

  1. Super, że druga część jest tak dobra. To na pewno cieszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nareszcie czesc po ktorej nie spodziewalam niczego lepszego a bylo super teraz czekam na cz 3 :)

      Usuń
  2. Pierwsza część była w porządku, ale nie dałam rady przebrnąć przez drugą, utknęłam gdzieś w 3/4 książki. Anna jest zbyt naiwna i przez to strasznie irytująca. Pewnie kiedyś do niej wrócę, ale na razie zostawiam ją w spokoju.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna jest irytujaca i o to chodzi bo w konu jest bohater nie idealny i wpływa na emocje czytelnika :)

      Usuń
  3. oooo nie możesz doczekać się finału hmm to musi być fajne

    OdpowiedzUsuń
  4. "przekonywujący argument i że zwłaszcza drugi maj dał asumpt i że to wyłancza wszelkie dyskusje w tym okresie czasu"

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!