Stało
się. Pewnego pięknego dnia wybrałam sobie tę książkę jako
dobrą lekturę do czytania. Miałam obawy, że może mi się nie
spodobać, ale już po pierwszych słowach wpadłam. Totalnie i
maksymalnie! I wierzcie byłam całkowicie zaskoczona takim
odkryciem. Bo to odkrycie na miarę kolejnego najlepszego fantasy
ever! Był „Malowany człowiek”, a teraz „Książę Cierni”!
źródło |
Tytuł
oryginału: Prince of Thorns
Tłumaczenie:
Jarosław Fejdych
Wydawnictwo:
Papierowy
Rok
wydania: 2015
Ilość
stron: 422 + dodatek specjalny
Od
samego początku poznajemy młodego, wręcz nastoletniego Jorga. Wraz
z grupą zbirów chodzi po okolicy, obrabia wieśniaków i pali
wioski. Nic ciekawego, wręcz nawet irytującego. Aż nagle nadchodzi
noc, a demony wychodzą z ukrycia. Zbiry uciekają, a Jorg zostaje
sam. Sam, bo blizny po cierniach dają mu odwagę i siłę by
przezwyciężyć zło czające się w potworach. Jego kumple są w
tak wielkim szoku, że wielu nie przeżyło ów spotkania w
ciemności. Jedyną niespodzianką dla chłopca jest znalezienie w
klatce starego znajomego. Duchownego, który wyjaśnia mu sytuację
„polityczno-rodzinną”. Wtem decyduje się wrócić do ojca.
Ojca, który się go wyrzeka. Tylko robi to w taki sposób, aby
doprowadzić Jorga do niespodziewanej śmierci. Kto zwycięży ten
pojedynek?
Sam
początek jest krwiożerczy, pełen brutalności. Niewielu osobom
mogłoby się to spodobać, ale właśnie dzięki temu poznajemy
prawdziwe realia życia w takim miejscu. Śmierć, bogactwo,
zgnilizna. Zostałam pozytywnie zaskoczona. Język brutalny, ale
kulturalny. Nie znajdzie się tu takich bluzgów jakich wiele w
niektórych książkach. Są one tak skonstruowane, że czyta się z
przyjemnością i zrozumieniem „żartów” oraz ostrzeżeń między
braćmi. Bo ta cała banda nazywa siebie braćmi. Trochę absurdalne,
ale działa. Hierarchia dość specyficzna, ale zrozumiała.
Bohaterem
jest książę Jorg. Młody dzieciak. Ledwo lat czternaście skończył
a zabija, morduje i okrada. Nieźle, co nie? Ale gdyby tego nie było
mało, jest jednym z lepszych braci. Bo ma w sobie coś czego oni nie
mają. Intuicje i spryt. Jest strasznie bystry i inteligentny. Z
takimi można daleko zajść, prawda? Ogólnie rzecz biorąc jest
dość ciekawie. Napisałam to już chyba trzeci raz. Ale co ja
poradzę, że taka prawda? Więc skoro Jorg to taki ciężki problem
dla każdego, nawet ojca, to co on do diaska robi ponownie w
królestwie? Sama nie mam pojęcia. Dobrze, już mam, ale wtedy było
to zwyczajne zaskoczenie.
Dodać
muszę, że sam świat nie jest jakiś nadzwyczajny. Ot takie ala
średniowiecze. Fantasy to lubi. Ale… ale jest w nim coś takiego,
co wciąga. Oczywiście wszystko dzięki bohaterom. Bo nie tylko
pierwszoplanowy ale i drugo jak i pozostali są tak
charakterystyczni, że trudno podobnych znaleźć gdziekolwiek. Każdy
z braci jest inny. Mają może podobne priorytety, ale są też inne
ważne sprawy, za które walczą u swego boku. Do tego fantastyczna
fabuła pełna akcji, wrażeń i kipiących emocji.
Do
tego spójrzmy na okładkę i sposób wydania. Piękne. Uwielbiam,
gdy dopracowuje się coś więcej niż tylko sam tytuł. Środek jest
ważny, ale czy okładka też nie jest? Odpowiednie marginesy. Jednym
słowem cud miód i maliny. Przynajmniej ładnie na półce wygląda.
Przyznam, że te brzydkie to czasami chowam. Do tego tłumaczenie.
Mam wrażenie, że gdyby nie on ta książka straciłaby swój
oryginalny urok. A tak czuje to, i jestem tego pewna, to co czułabym
czytając w oryginale.
Podsumowując:
Jestem bardzo ciekawa tego co dzieje się w kolejnym tomie. Bo to
jest trylogia, która według tytułów kończy się po myśli
bohatera. Jednak mnie nie przeszkadza ten spoiler. Bo ja lubię
spoilery. Najważniejsze jest: jak on do tego doprowadził? Właśnie
jak? Tego dowiesz się tylko czytając. Polecam!
Za
tę przyjemność z książką dziękuję:
Lubię od czasu do czasu bardziej brutalne pozycje, więc chętnie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://littledecoy7.blogspot.com/
bardzo sie ciesze :) jest fantastyczna!
UsuńKiedyś już mignęła mi ta książka przed oczami. Muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie przede wszystkim tą brutalnością i rozlewem krwi - ja lubię takie rzeczy, szczególnie w fantastyce :D
OdpowiedzUsuńha! trafilas! ona jest bardzo bardzo bardzo dobra :D
UsuńNie czytałam nigdy tych książek i niestety nie jest to tematyka dla mnie :D
OdpowiedzUsuńbuuuuu a ja jestem tak zadowolona!
Usuńja nie przepadam za takim klimatem książek, ale kto wie? może z czasem się przekonam, fantastyka jednak to nie moja bajka;)
OdpowiedzUsuńa szkda bo mnie az ciarki przechodzily jak czytalam xD
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale trafia w mój gust, więc kiedyś chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
tak tak tak!!! jest warta Twej uwagi!
UsuńPowoli przekonuję się do fantastyki więc może kiedyś sięgnę i po tą pozycję
OdpowiedzUsuńNaprawde warto jest genialna :)
UsuńNie słyszałam o tej książce i raczej jestem pewna, że nie jest ona dla mnie:)
OdpowiedzUsuńa szkoda bo jest genialna :)
UsuńNa chwilę obecną nie jestem zainteresowana tą książką. Wolę teraz inne gatunki literackie.
OdpowiedzUsuńa wiem co czytasz :D
Usuńach na odstresowanie teraz by mi się coś wciągającego przydało ;D
OdpowiedzUsuńoj Tobie na pewno :D i ta krew lana tez by sie spodobala xD
UsuńZapowiada się fajne fantasy, tylko chyba jednak młodzieżowe, ale kto wie, może mogłoby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńpomimo ze bohater jest mlody to sceny nie sa zbyt dla mlodziezy xD
UsuńTo raczej nie moja tematyka, więc sobie odpuszczę tym razem... :)
OdpowiedzUsuńOptymista
ale innym znajdziesz czas :D
Usuń