poniedziałek, 14 listopada 2016

„Rozdarta zasłona” - Maryla Szymiczkowa aka Jacek Dehnel i Piotr Tarczyński


Byłam bardzo zaciekawia całym tym zbiorowiskiem ludności z XIX wieku. Lubie tego rodzaju klimaty, jednakże nie zawsze przypadają mi do gustu inne koncepcje. Jak to w końcu jest z tymi książkami, gdzie uciekamy do dawnych czasów? Bo co jeśli nie trafiła się perła, a zwykły szary kamyczek? O tym co zaszło między mną a powieścią z lat dalekich, w dalszej części. Zapraszam!

źródło



Tytuł: Rozdarta zasłona:
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2016

Ilość stron: 313














Staje się coś nieoczekiwanego. Na brzeg Wisły w Krakowie wyrzucone zostało ciało młodej kobiety. Byłej pracownicy Zofii Szczupaczyńskiej. Zaczyna się poważne śledztwo w tej sprawie. Odpowiednie za to jednostki pracują rzetelnie i na tyle szybko, na ile potrafią. Jednak pracodawczyni nie zamierza zostawiać zagadki w ich rękach. Sama podąża za zabójcą. Czy jej się uda? Czy odnajdzie właściwą osobę?

I zaczynamy zabawę. Jednoróg zajmuje się śledztwem, a Zofia robi to na własny sposób. Jest kobietą, mamy XIX wiek, więc, co ona wyprawia? Jest postacią konserwatywną ,całkowicie przeciwną emancypacji, a sama się w nią pcha. Ba! Zachowuje się jak kobieta wyzwolona. Ja rozumiem, że intrygi, plotki i inne takie to całe życie kobiet, ale… ona jest hipokrytką. Mówi jedno, a robi drugie. Kobiety na uniwersytetach? Absurd!. Kobieta w spodniach? Kolejny absurd. Ale, że włazi w kompetencje Jednoroga, stróża sprawiedliwości, jest już w porządku? Mało tego. Czarną robotę każe wykonywać służącej! Taka wielka dama i w ogóle nie parającą się tego rodzaju robotą...bla bla bla. Paranoja! I jeszcze jak słyszę jej dialogi, jej mówienie do innych, przekonywanie, ba nawet argumentowanie. Wszystko śmierdzi hipokryzją. Czyli jak mogliście się zorientować, bohaterki nie polubiłam ni w ząb.

Dalej, fabuła i pomysł na powieść. Tutaj przyznaje się be bicia. Jest naprawdę dobrze wymyślone. Akcja leci do przodu. Nie mogę się do niczego przyczepić. Wszystko ma swój początek i koniec oraz środek. Z czego ten środek stworzony? Ze zwykłych domysłów jak to bywa w kryminałach. Komu dostarczono przebłyski umysłu? Zofii. Kto jest głównym detektywem? Zofia. Co robi tam Jednoróg? Zbija bąki. Dlatego sam zamysł zagadki jak na XIX jest naprawdę dobrze rozegrany. Wiele rzeczy jest niemożliwych. Wiele sposobów identyfikacji nie znana. Widać, że autorzy przyłożyli się do zadania domowego. Jednym słowem – rewelacja!

Podsumowując: Jestem bardzo zadowolona z tej książki. Owszem bohaterka to hipokrytka, ale może akurat tak miało być? Może chciano w ten sposób coś podkreślić? Nie wiem. Mój stan emocjonalny nie pozwolił na odgadnięcie tej zagadki. Natomiast pytanie: kto zabił i dlaczego, jest najciekawszą częścią w tej książce. Czy warto? Tak. Czy jest to coś innego? Oj tak. Czy można to proponować każdemu? Tylko tym, co lubią stare klimaty i język, bo tego tutaj nie braknie! Klimat jakich mało! Polecam!

Za miłą chwilę z książką dziękuję:

Znalezione obrazy dla zapytania znak literanova

30 komentarzy:

  1. Klimat bardzo intrygujący. Główna bohaterka pewnie i mnie by wkurzala, ale skoro cała reszta jest taka, jak piszesz, to biorę książkę pod uwagę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tego typu książki, ale rzadko sięgam po polskich autorów. Może czas to zmienić ;)

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimatyczne książki. Chętnie poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak średnio przepadam za starymi klimatami, ale mogę dać szansę tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Irytująca bohaterka, ale reszta dobra? Trochę mam mieszane uczucia, ale może kiedyś dam książce szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie tak bohaterka jest okropna ale reszta jest niezle skonstruowana... i co wtedy zrobic?

      Usuń
  6. Brzmi ciekawie. Jednak obawiam się, że jeśli bohaterka tak denerwuje to mogłabym ją udusić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahahaah tak to jest ja ja chcialam kilka razy xD

      Usuń
  7. Na pewno ciekawa pozycja dla fanów kryminału do których ja niestety nie należę ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja ciocia uwielbia takie publikacje. Muszę koniecznie jej polecić ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie przepadam za tego typu książkami, więc raczej sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. okładka bardzo klimatyczna, taka w starym stul, ksiazka chyba jednak nie dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Klimat książki jak najbardziej odpowiadający moim ostatnim ulubionym czytelniczym wędrówkom, dlatego z chęcią dopisuję tytuł do listy książek do przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaaaaaaaaak udalo sie kolejny czytelnik! :D bo sa dwa tomy jakby co! :)

      Usuń
  12. Nie jest to książka dla mnie, jednak cieszę się, że Tobie się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka nie dla, aczkolwiek ciekawie piszesz i nie mogłam się oderwać ;)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię kryminałów, więc podziękuje :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!