Dzisiaj będzie krótko. Przeczytałam więcej niż te dwie książki z recenzji, bo aż cztery! Sesja i choroba swoje zrobiły. Ale za to były to świetne książki. Przyznam, że właśnie czegoś takiego potrzebowałam. Dwa różne gatunki ale za to bardzo inne. I ta inność spowodowała, że się odprężyłam. Polecam obie!
„Kraina miłości i zatracenia” - Tiphanie Yanique
„Sto tysięcy królestw” - N.K. Jemisin
Co w marcu? Cóż planuje już z dwie recenzje, niedługo trzecia. Więc na pewno będzie się działo.
Zaczytanego marca!
Jak na sesję i chorobę 4 książki to wcale nie aż tak zły wynik. Ja jak miałam sesję w tamtym roku, to nie przeczytałam ani jednej książki przez całe dwa miesiące, także.... ;-) Zaczytanego marca również dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńhah czyli nie tak zle hehe pozdrawiam :)
UsuńTo czekam na kolejne recenzje:)
OdpowiedzUsuńLuty był miesiącem krótkim, ale jakże przekornym! Hojność, z jaką odmierzał obowiązki i nieoczekiwane przeciwności wręcz zatrważa :D
OdpowiedzUsuńWierzę, że wraz z marcem nadejdzie odwilż i niebawem będę mogła zatopić się w Twoich czytelniczych relacjach, dzieląc Twe spostrzeżenia i zachwyty. Będę wypatrywać kolejnych recenzji uważniej niż zwiastunów wiosny :)
Najpromienniejsze pozdrowienia!
luty byl okoropny ale mam wielkie nadzieje na marzec chociaz bedzie bardzo trudny. cos nie licze na wolne ale jak dobrze pojdzie to lipiec FREE! :D dzieki wielkie za mile slowa neidlugo recenzje :)
UsuńZdrówka :) I samych wspaniałości w marcu :)
OdpowiedzUsuńdzieki wielkie :)
UsuńNa pewno marzec będzie lepszy. Wiosna idzie!
OdpowiedzUsuńmam nadzieje. jest dluzej jasno :D
UsuńOby marzec był lepszy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ps. Chciałabym Cię serdecznie zaprosić do udziału w moim wyzwaniu NA TROPIE----> więcej szczegółów u mnie na blogu :)
Usuńna pewno wpadne :)
Usuń4 książki to i tak dobry wynik :D Zaczytanego marca, bez żadnych chorób i dużych kolokwium! :)
OdpowiedzUsuńdzieki ale sie nie spelnilo jak widac :D
UsuńZdrówka i zaczytanego marca ;)
OdpowiedzUsuńdzieki przyda sie po dzisiejszym wypadku :D
UsuńOj, ubogi luty :D Ale u mnie nie było lepiej :)
OdpowiedzUsuńubogi ale jakosciowo dobry xD
UsuńNie czytałam niestety tych książek, a najwyraźniej mam czego żałować ;) Życzę udanego marca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na nową recenzję książki "Zaginięcie",
BOOK MOORNING
na pewno wpadne :) zachecam do przeczytania obu pozycji :)
Usuń4 książki to dobry wynik (sama też tyle przeczytałam), nie zawsze liczy się ilość, a czasem bardziej jakość i to czy nam się podobały :)
OdpowiedzUsuńZaczytanego marca :*
Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
tez sie staram patrzec na jakosc :D pozdrawiam! :)
Usuń4 książki to nie tak źle, przynajmniej na moje oko, bo ja nie tylko w czasie sesji mam ograniczony czas, ale w ciągu semestru również przez projekty, kolokwia, etc, więc mój bilans roczny jest tragiczny :/ ach te studia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
O książkach - okiem Optymistki
Najważniejsze, że książki były dobre i satysfakcjonujące :D
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka i równie udanych lektur w marcu!
houseofreaders.blogspot.com
Ja przeczytałam prawie tyle samo, bo pięć. :) Coraz bardziej ciekawi mnie ta "Kraina miłości i zatracenia", czytałam różne opinie, ale coś mi się wydaje, że chyba jest w moim guście. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zaczytanego marca i dużo zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńJa w lutym przeczytałam 7 książek, ale już wiem, że marzec będzie prawdopodobnie gorszy... :(
OdpowiedzUsuń