wtorek, 5 października 2021

Oczy mam tutaj – Laura Zimmermann





Greer Walsh jest matematycznym geniuszem. Rozwiązuje najtrudniejsze równania, rozumie wszelkiego rodzaju zagadnienia,a jej mózg myśli o liczbach w trybie przyśpieszonym. Lubi czytać i spędzać czas z najdroższą przyjaciółką. Ma ogromne poczucie humoru i doskonale wyczuwa emocje najbliższych jej osób. Nawet będąc zmęczona i zirytowana wesprze mamę. Gdy boli ją kręgosłup. Gdy cierpnie jej kark. Gdy ramiona mają dość ciężaru. Ciężaru jej piersi.

Jak często myślisz negatywnie o swoim ciele? Ile razy dziennie zastanawiasz się dlaczego los dał Ci krzywy nos, wystające zęby, nierówne nogi, za długie stopy, cerę trądzikową? Czy często patrzysz na siebie w lustrze i krzywisz się na swój widok? Wyzywasz od najbrzydszych, najpaskudniejszych, niedorobionych? Krytykujesz innych, oceniasz po wyglądzie, wskazujesz na głos „wady” ciała u innych? Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad konsekwencjami swoich czynów?

Piersi to temat tabu dla Greer, jej rodziny, przyjaciół, otoczenia. Choć niewielu wypowiada te słowo na głos, to wszyscy myślą o rozmiarze jej klatki piersiowej. Natura obdarzyła nastolatkę monocycem. Maude i Mavis, tak nastolatka nazwała swoje „urocze atrybuty kobiecości”. Dziewczyna ma problem – nie może znaleźć stanika, ani bluzek, w których mogłaby czuć się swobodnie. Ramiączko od stanika wbija jej się w ramię. Bluzka podciąga w górę przy każdym ruchu. W klatce czuje ucisk przy każdym oddechu. Winne wszystkiemu okazują się piersi.

Wywołałam wilka z lasu wstawiając na Instagramie post ze zdjęciem książki. Dziewczyny zaczęły dzielić się (wciąż podziwiam ich odwagę) swoimi doświadczeniami. Dojrzewanie otrzymało gorzki smak w momencie zmiany ciała. Dziewczynki stając się kobietami musiały słuchać wyzwisk kierowanych w swoim kierunku, bo nie mogły sprostać wymaganiom rówieśników. Rówieśników równie nieidealnych, aczkolwiek mających zakodowany w głowie - przez komercję – obraz perfekcyjnej nastolatki.




Greer jest głównym narratorem. Z pierwszej perspektywy poznajemy jej świat wraz z codzienną dawką emocji. Opowiada o swoim otoczeniu prostymi słowami, aczkolwiek w porównaniu do rówieśników, jej słownik jest o wiele bogatszy. Potrafi prowadzić luźne rozmowy, poważne dyskusje oraz wydzierać się podczas kłótni z bratem. Jest typową nastolatką z problemem, którego nie można określić jako wyolbrzymiony. Mimo wszystko pokazuje swoje życie ze strony kogoś dotkniętego problemem braku akceptacji własnego ciała. Jest przykładem milionów nastolatków na całym świecie.

Jakie uczucia buzowały we mnie podczas lektury? Zdecydowanie odczuwałam odprężenie. Akcja rozgrywa się prędko. Dowcipne dialogi sprawiają, że humor pozostaje nawet, gdy przed chwilą fabuła podskoczyła do wysokiej temperatury. Rozdziały są krótkie, jak zdania. Dobitne. Twarde. Prawdziwe. Najdłuższe akapity opiewają w zatroskane myśli Greer szaleńczo pulsujące w jej głowie. Cała książka ma budowę nastolatkowego życia: szybko, krótko, emocjonująco.

Podsumowując: Oczy mam tutaj powinna zostać lekturą szkolną. Takie powieści uczą tolerancji wobec innych, akceptacji siebie oraz zwracania uwagi na cierpienie innych. Ta książka ma w sobie siłę, aby przenosić góry. Powieść brutalnie przedstawia szarą rzeczywistość. Rzuca Czytelnika na głębokie bagno boleści bohaterki. Bohaterki zasługującej na Nobla za pracę nad sobą i walkę z przeciwnościami losu.


Tytuł oryginału: My Eyes Are Up Here
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy
Wydawnictwo: YA!
Liczba stron: 384
Rok wydania: 2021

11 komentarzy:

  1. uczucia głównej bohaterki nie są mi obce, tym bardziej chętnie sięgnę po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka porusza ważne życiowe aspekty, więc warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że książka uczy tolerancji dla innych, podoba mi się jej przekaz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że zupełnie nie zastanawiam się nad mankamentami własnego ciała, jestem oczywiście świadoma jego ułomności, ale przyjmuję jej jako coś, co mnie współtworzy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jakoś nie przykładam do tego większej uwagi, akceptuję to co jest.

      Usuń
  5. Paulina Kwiatkowska6 października 2021 20:32

    To na pewno ważna książka, obok której nie można przejść obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka porusza ważne życiowe sprawy, więc na pewno sięgnę, bo lubię takie powieści i zdecydowanie młodzież powinna ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że to jedna z tych lektur z którymi warto się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jej jeszcze, ale mam w planach. Po tym co czytam o niej czuję, że warto o niej mówić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie się zqpowiada ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że powstają takie książki. Ja czekam na swój egzemplarz "Matka wynalazku" i też mam nadzieję, na pasjonująca lekturę:)

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!