poniedziałek, 8 listopada 2021

Królestwo dusz – Rena Barron

 




Nasza największa moc nie tkwi w naszej magii, ale w naszych sercach.


Szamanka. Tym Arrah pragnie być. To pragnienie przyświeca jej przez całe młode życie. Mając zaledwie naście lat wciąż nie została pobłogosławiona mocą przez Bogów. Pochodząc z uzdolnionej magicznie rodziny wierzy, że otrzyma niesamowicie ogromną siłę. Jednakże zamiast magii, staje się tarczą przeciw niej. Zamiast być dumną, staje się wyrodną córką. Odludkiem. Wygnaną. Opuszczoną. Jakiego dokona wyboru? Czy postanowi żyć bez magii lub zdecyduje się walczyć o swoje marzenie? Którą drogę wybierze? Stanie się szarlatanką, a może poczeka na zesłanie mocy od Boga? Kim stanie się Arrah?

Królestwo dusz to powieść poświęcona sztuce szamańskiej. Gdzie śmierć staje się kontynuacją podróży człowieka ku dalszemu życiu. Tytuł przykuł moją uwagę natychmiast. Tematyka dusz jest mi bliska ze względu na zainteresowania kulturą Azji. Niestety wąż oraz lakoniczne informacje o samej powieści niewiele wnosiły do moich chęci sięgnięcia po tytuł. Po wielu przeczytanych recenzjach odkryłam, że za lakonicznymi informacjami kryje się historia warta zapoznania.

Pustynia. Piasek. Wiatr. Klimat nie przyciąga swoim urokiem. Mikstury. Klątwy. Sny. Dodają blasku każdemu ziarenku piasku na wietrze. Wysuszony język staje się zapowiedzią przygody. Szczypiące oczy początkiem drogi. Zapadające stopy w piasku krokiem ku Królestwu Dusz. Emocje powoli rozpraszają się po całym ciele. Powodują mrowienie przygotowujące do wędrówki w świecie dusz. Czy tak wyglądała moja przygoda z Arrah?

Zaczyna się od plemiennego spotkania. Wspomnienia pierwszej miłości. Buńczucznej natury nastoletnich członków szczepu. Potem gorzkie rozczarowanie Arrah i jej lęk o przyszłość zatapia w nas emocjonalne pazury. Chcesz poznać bliżej losy dziewczyny, która nie spełnia oczekiwań matki. Chcesz dowiedzieć się jak radzi sobie w świecie magii nie mając jej ani grama. Chcesz dowiedzieć się, czy wspomnienia o chłopaku doprowadzą spełniania jej romantycznych pragnień. Arrah staje się przewodniczką ku dojrzewaniu, gdzie nic nie jest takie jakie być powinno.

Baza bohaterów jest różnorodna pod względem charakteru, zawodu, umiejętności i pochodzenia. Autorka wprowadziła do jednego miasta przedstawicielu wszystkich plemion. Dała perfekcyjną bazę do fabularnego rozwoju historii. Wykorzystuje to do stworzenia akcji, które mogą wydarzyć się, dzięki tej różnorodności postaci. Jednocześnie wielorakość narratorów daje Czytelnikowi holistyczny pogląd na całą sytuację. Arrah jest w większych kłopotach niż jej się wydaje.




Czy polubiłam dziewczynę, która za wszelką cenę chce zdobyć magię?
Niekoniecznie. Początkowo było mi jej żal. Następnie odczuwałam smutek wiedząc, jakie decyzje podejmuje. Niewielki gniew, a nawet irytacja pojawiały się w trakcie jej późniejszych poczynań. Im dalej patrzyłam na jej życia z boku, tym bardziej zastanawiałam się, czy zacznę jej kibicować. Niestety nie zapałałam do niej sympatią, choć przyznaję, że sama powieść wciągnęła mnie na długie popołudnia.

Jaka jest Arrah? Buntowniczka bez buntu. Wyjątkowa bez magii. Rodzinna. Energiczna. Uśmiechnięta. Dumna. Zacięta. Waleczna. Pomocna. Wie czego chce. Ma w sobie wiele cech charakteru, które w zależności od sytuacji i toku myślenia mogą zostać wykorzystane w różnym celu. Chłopak z jej marzeń zna ją doskonale, akceptując każdą z cech. Jednocześnie mają te same pragnienia, które chcą wspólnie zrealizować. Romans wisi w powietrzu, aż skrzą się iskry. Czyżby?

Czytając powieści młodzieżowe, będące jednocześnie dla nastolatków i dorosłych, można dostrzec pewnego rodzaju zależność. Ona i on zakochani w sobie rzucają się na siebie przy każdej okazji. Chowają po kątach lub eksponują swoje uczucia słowami, bądź czynami niczym herosi z baśni. W Królestwie dusz otrzymujemy miłość opakowaną w uczuciowy kartonik. Znajdą się tam pragnienia dotyku, snu o wspólnym życiu, wspomnienia codziennych wypraw oraz skręty w brzuchu, gdzie motylek chce urosnąć i wylecieć z ukrycia. Połączyć z bratnią duszą i pozostać z nią do końca swych dni. Tylko, czy Arrah ma ich wystarczająco, aby się zestarzeć?

O szamanach pisze również Martyna Raduchowska w „Szamance od umarlaka”. Jednakże w tym przypadku mamy do czynienia ze słowiańską tradycją – czarami i klątwami związanymi z naszą rodzimą ziemią. Królestwo dusz proponuje kulturę afrykańską. Tam szamaństwo jest kultem samym w sobie. Ludzie odczuwali lęk i podziw jednocześnie. Korzystali z ich usług i wystrzegali dzieci. Ta mieszanka emocji stała się podstawą dla Królestwa dusz. Dusz, które jedynie zamieszkują ciało, a ich prawdziwa istota jest poza materialnym więzieniem zwanym człowiekiem.

Podsumowując: Królestwo dusz pokaże Wam jak władza oraz psychiczne znęcanie się ma późniejszy wpływ na losy ofiar. Zobrazuje osoby, które swój potencjał wykorzystały w niecnych zamiarach. Aby zemsta mogła się dokonać podejmują zakazane działania. W chodzą na drogę zła chcąc przeciwstawić się swojemu prześladowcy. Arrah jest ziarenkiem w morzu piasku. Ziarenkiem mogącym zmienić bieg wydarzeń. Czy zdoła wygrać z wieloletnim cierpieniem duszy? Przekonasz się, gdy sięgniesz po Królestwo dusz.


Tytuł oryginału: Kingdom of Souls
Tłumaczenie: Natalia Mętrak-Ruda
Seria: Królestwo dusz - tom I
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2019

Liczba stron: 440


8 komentarzy:

  1. a ja bardzo wkręciłam się w tę historię, podobało mi się to, że by ka taka nieokreślona i nieprzewidywalna

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo miło spędziłam czas z tą lekturą i jestem ciekawa kolejnych tomów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, komu polecę tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie książki, więc jej lektura była dla mnie przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwróciłam już uwagę na tytuł, chętnie podsunęłam mojej młodzieży pod rozwagę, moja córka bardzo zainteresowana. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę na tę książkę, mignęła mi kilka razy w sieci okładka, ale i tematyka mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ta okładka :) Zapada w pamięć. Co do samej lektury nie bardzo jestem przekonana, ale może kiedyś przy jakieś okazji się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Paulina Kwiatkowska15 listopada 2021 21:11

    Jest to seria, która powinna spodobać się mojej siostrze, więc polecę jej tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!