Wydaje
się ,że już wiele futurystycznych przyszłości czytaliśmy, ale
ta jest inna. Ta jest teraźniejszością, która w dziwnym splocie
wydarzeń mogłaby się zdarzyć. Nie wierzycie? Ach...to czytajcie!
źródło |
Tytuł
oryginału: Genius
Tłumaczenie:
Piotr Kuś
Wydawnictwo:
Replika
Rok
wydania: 2012
Ilość
stron: 427
Micky
to prosty chłopak, który całe dnie spędza przy zmywaku. Niby
niczym nie wyróżniający się facet, a jednak. Jest w nim to coś,
co sprawia, że kiedy widzi staruszka pchanego do samochodu, staje
po jego stornie. Ratuje go i zabiera daleko od porywaczy.
Zaskakujące? Owszem. Intrygujące? Również. Bo w zamian za pomoc
Micky otrzymuje coś, czego próżno szukać w nawet ekskluzywnym
sklepie. Inteligencje i wiedzę wartą wielu Noblów. Niemożliwe?
Czyżby?
Wszystko
rozpoczyna się od zwykłej ludzkiej reakcji człowieka. Niby
nic, a jednak wiele. Zaoferowana pomoc zostaje wynagrodzona po
stokroć. Dzięki wynalazkowi jednej osoby możecie stać się
najinteligentniejszymi istotami na świecie. Czytać szybciej niż
ktokolwiek, znać masę informacji, o których w życiu nie
słyszeliście. Czyż to nie jest warte każdej ceny? Tylko co zrobić
kiedy jeden poszukuje wiedzy, a drugi umiejętności i każdy chce
martwego inteligenta?
Profesor
Lugner to geniusz zamieszkały na Florydzie, który swoim
umysłem zawstydziłby Einsteina. Jest urokliwym
staruszkiem będącym w pełni sił i potrafiącym więcej niż
dziesięciu noblistów naraz. Mamy również Costance kobietę w sile
wieku poszukującej przygody, a najlepiej takiej po której
poczułaby, że żyje. Paradoksalnie proste i trudne zarazem. Miesza
się w coś, co powinna omijać szerokim łukiem, a robi to wszystko
świadoma niebezpieczeństwa. Najgorzej wychodzi na tym Roxanne. Ach
biedna dziewczyna! Bardzo ciekawą postacią jest John –
detektyw, z którym mamy do czynienia od samego początku. Wie gdzie
węszyć i kiedy węszyć. Ma szósty zmysł, co pozwala mu dokonywać
niemożliwego - po prostu najlepszy w swoim fachu!
Akcja
toczy się powoli by nagle nabrać błyskawicznego tempa.
Potok wielu informacji pozwala nam lepiej zrozumieć postępowanie
bohaterów – tych dobrych jak i tych złych. Kreacja postaci jest
bardzo dobra. Wyobraźcie sobie, że do końca nie wiadomo kto tak
naprawdę jest tym czarnym charakterem. No bo skąd, skoro jeden
goni drugiego, a trzeci ucieka gdzie pieprz rośnie?
źródło |
Podsumowując:
Powieść bardzo dobrze napisana. Można spokojnie wczuć się w
klimat, zrozumieć postępowanie bohaterów, polubić i jednocześnie
znienawidzić przy okazji zastanawiając się nad nimi. Jeśli
ktoś lubi książkę zrobioną na tip top to wie czego szukać.
Super jak dla mnie :) takie książki to lubię. A Graham jest powszechnie szanowany, więc coś w tym musi być
OdpowiedzUsuńszczerze mowiac pierwsze o nim slysze ale pozytywne zaskoczenie :D
Usuńnie czytałam jego ksiązek
OdpowiedzUsuńja tez nie, do teraz :D
UsuńCzytałam dawno dawno temu jedną jego powieść i ten strach do dziś pozostał. Nie wiem czy mam odwagę się skusić.
OdpowiedzUsuńoj nie jest az taka straszna :)
UsuńNa pewno mnie zainteresowałaś. Szczególnie, że nie czytałam żadnej książki tego autora, a powinnam to chyba zmienić :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
ja tez powinnam zmienic hehe milo ze udalo sie zaintrygowac :)
Usuń