piątek, 22 września 2017

[WYNIKI] KONKURS PATRONACKI - Plan B

Lady DeVi, czyli recenzje książkoholiczki patronuje debiutanckiej powieści Karoliny Nowek. Z tej okazji jest możliwość wygrania kilku egzemplarzu "Planu B"! Jedyne co trzeba zrobić to zgłosić się do konkursu w komentarzu i odpowiedzieć na bardzo proste pytanie. Każdy, kto chce jeszcze raz poczytać o książce zapraszam na dwa posty: recenzja i post specjalny.






Co trzeba zrobić by wygrać książkę? 


Wystarczy odpowiedzieć na pytanie: 
Czy masz w swoim życiu Plan B?


Na odpowiedzi w dowolnej formie czekam od dnia 22.09.17 r do 30.09.17 r. Spróbuj swojego szczęścia i zatop się w idealnej lekturze na jesienne wieczory! Wygrać mogą nawet 3 osoby!


Będzie mi miło jeśli polubicie mnie na portalach społecznościowych oraz Wydawnictwo Novae Res, udostępnicie informację o konkursie lub zaprosicie znajomych do zabawy. Jednakże nie jest to wymagane. Mamy się bawić! Jeśli chcecie możecie również zostawić email abym mogła się z Wami skontaktować w razie wygranej.
Konkurs odbywa się jednocześnie z tym na FB.
Zwycięzca nie jest losowany! Liczy się to, co napiszecie  :)


Regulamin:

1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: Lady DeVi czyli recenzje książkoholiczki
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Novae Res.
3. Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na pytanie wraz z uzasadnieniem: Czy masz w swoim życiu Plan B?
4. Konkurs trwa od 22 września 2017 roku do 30 września 2017 roku do godz. 23.59
5. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 1-4 października 2017 roku.
6. Nagrodą są 3x ''Plan B" Karoliny Nowek
7. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
8. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową (opcjonalne).
9. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)


WYNIKI

Dziękuję wszystkim za udział! Oto osoby, które wygrały książkę Plan B Karoliny Nowek!

Ruda Recenzuje i jej ogromna odwaga!
Anna Szuba i jej świadomość przewrotności losu!
Księgozbiór Kasiny i duża dawka pozytywnej energii!


Gratuluję i życzę udanej lektury!!

Czekam 3 dni na podanie adresu, na który ma zostać wysłana nagroda. Przypominam, że musi być to na terenie Polski (regulamin). Po upływie tego czasu zastrzegam sobie prawo do nominowania kolejnej osoby, która otrzyma nagrodę. Czekam na wiadomość na FB lub mail :)

11 komentarzy:

  1. Nie mam w swoim życiu planu B, ponieważ z uporem realizuje swój plan A. Wierzę, że jeśli zechcę uda mi się go wypełnić. Nie lubię monotonni i układania sztywnych planów, gdyż pozbawiają one życia smaku. A ja uwielbiam żyć z dnia na dzień! Więc mój plan A to tak naprawdę cele jakie sobie stawiam. Życia nie planuje tylko przeżywam!


    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję patronatu :) To jest zawsze duże wyróżnienie :) Mój plan B to wybrać wszystkie oszczędności i wyruszyć na Majorkę, tam pisać i cieszyć się życiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nie tylko plan B, ale C, D i aż do Z :) A jeżeli mam zdradzić swój plan B, to będą to studia iberystyczne i utworzenie swojego systemu nauki języka :) Wydanie pomocy dydaktycznych, stworzenie prostych kursów od podstaw - coś, co może pomóc innym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam plan B i to bardzo obszerny i dopracowany. Dzięki temu nie muszę się martwić, co będzie, jak plan A "nie wypali". Biorę w życiu pod uwagę to, że wystąpią na mojej drodze trudności, bariery, które trzeba będzie pokonać (tak, mam nadzieję, że je pokonam!) i przewiduję, że będą potknięcia - mniej i bardziej dotkliwe. Ja chciałabym iść do przodu pomimo tych potknięć i zdawać z siebie 100%. Jak moja droga będzie kręta i trudna, będę próbowała iść dalej, mimo wszystko. Jak okaże się, że ta droga się kończy lub jest całkowicie nietrafiona, pójdę inną - wybiorę mój plan B! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obecnie realizuję plan A. I jest on taki sobie. Nie do końca dopracowany, ciągle pojawiają się jakieś niespodzianki, których się nie spodziewałam lub w ogóle nie brałam pod uwagę.
    Dlatego dzisiaj postanowiłam zrobić coś co z reguły tworzy się na przełomie starego/nowego roku. Takie noworoczne postanowienia.:D
    Z tym, że u mnie będą to takie tam jesienne postanowienia. Czy jesienny plan B zadziała?
    Myślę, że tak. Zobrazowanie planu sprawia, że inaczej podchodzi się do pewnych rzeczy. Przynajmniej u mnie (wzrokowca) tak jest. :)
    Mój plan będzie dotyczył tak naprawdę każdej (chyba) możliwej sfery w moim życiu. Przeprowadzę totalne rewolucje w nim. :D
    Dobrze, że trafiłam na konkurs u Ciebie bo taka publiczna deklaracja wymusi na mnie mnie jeszcze lepszą pracę nad owym planem i jego realizacją. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie mam w życiu ani planu A, ani planu B. Czemu? Życie wielokrotnie pokazało mi, że nie można nic planować, bo często pojawiały się zdarzenia, które zmieniały te plany. Staram się brać to co życie mi przynosi i cieszyć się każdym dniem, bo każdy dzień z moją rodziną jest cudowny:) Codziennie staram się dobrze przeżyć ten dzień, tak aby wieczorem móc spojrzeć na siebie w lustrze i nie mieć wyrzutów sumienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio sporo o tym myślę i póki co skupię się na realizacji planu A, a w trakcie postaram się wymyślić ten alternatywny B :) I mam wielką nadzieję, że nie będzie kolejnych liter alfabetu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Plan A miałam odkąd pamiętam, bo odkąd pamiętam wiedziałam, c chciałabym robić w życiu. Czegoś mi jednak zabrakło- może szczęścia, może determinacji, a może zwyczajnie to nie było dla mnie. Zmieniłam kierunek, wykorzystałam opcję, których nigdy nie brałam pod uwagę, zaryzykowałam. Od dwóch lat mieszkam za granicą, nigdy nie przypuszczałabym, że mogę wyjechać z własnego kraju, ale staram się widzieć pozytywne strony, docenić to, co mam. Mój plan B okazał się skokiem na głęboką wodę, porzuceniem (albo odłożeniem) marzeń i celów na później.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam planu B, bo zakładam, że nie będzie mi potrzebny! Tak naprawdę, plan A jest równocześnie planem B,C,D... , a to dlatego, że cały czas go modyfikuję i dopasowuję do sytuacji. Jako młoda mama wiem doskonale, że planowanie na dłuższą metę nigdy nie ma sensu. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję bardzo, ogromnie się cieszę! Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła przeczytać tę książkę! :-)

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!