czwartek, 5 maja 2016

„Ever” - Alyson Noel

W zeszłe lato czytałam o nieśmiertelnych, jednakże ci tutaj są nieco inni. Przyznaje, że ich wizja jest całkiem ciekawa, wręcz interesująca i powodująca, iż chce się o nich wiedzieć coraz więcej. Jak na pierwszy tom jestem naprawdę zadowolona, bo czytało mi się szybko i przyjemnie. Czyli idealny odmóżdżacz. A o takie czasem czasem ciężko!

źródło


Tytuł oryginału: Ever
Tłumaczenie: Dobromiła Jankowska
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Rok wydania: 2010

Ilość stron:298













Ever to nastolatka, którą spotkało wielkie nieszczęście. W wypadku samochodowym umierają jej rodzice, siostra i pies Maślanka. Kiedy mają przejść prze most do drugiego świata, ona zatrzymuje się i powraca do ciała. Jej siostra wróciła się po nią, lecz utknęła pomiędzy dwoma światami. Obie zostają tam gdzie nie chcą być. Ever po przebudzeniu odkrywa w sobie pewien dar widzenia aur wokół ludzi, a także możliwość widzenia duchów i czytania w myślach. Chociaż tego ostatniego nie potrafi ograniczyć przez co w kółko słyszy, to co siedzi w głowie innych osób. Aż pewnego zwykłego (choć mało normalnego) dnia przybywa do klasy nowy uczeń. Boski Damen. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie jeden fakt: woli blond dziewczynę pod kapturem i słuchawkami w uszach od ipada niż inne piękności z klasy. Przypadek? Nie sądzę.

Sama akcja toczy się raz powoli raz mega szybko i tak w kółko, więc nie da się przynudzać. Nie narzekam na ogólny rozkład sił w całej powieści, bo jest normalnie, czyli trochę tragedii, romansu, kłuni, mini sprzeczki i wielkie wyznania. Jest tam dosłownie wszystko czego potrzeba. Wiec czy podobało mi się to, co znalazłam w tej powieści? Owszem. Jak już wspomniałam dobry odmóżdżacz musi mieć pewne coś, co powoduje, że szybko się czyta, chce się czytać i miło spędza czas.

Co z bohaterami? Mamy ich kilkoro: od prawnej opiekunki Ever, przez jej przyjaciół, wrogów i nie wiadomo czy obecnego chłopaka. Więc trochę tego jest, ale nie na tyle by się pogubić. Czyli idealnie. Przyznam, że czasami Ever jest irytująca bardzo drażniąca i wręcz mozolnie wkurzająca. Damen natomiast to ideał, który próbuje różnych sztuczek niszcząc swoje starania. On też potrafi być zbyt doskonały w swej doskonałości. Ale czy to niszczy całą wizję powieści o nieśmiertelnych? Nie. Otóż dzięki temu mamy szare odcienie charakteru, a nie prostolinijnych nudności.



Podsumowując: Jak to wygląda całościowo? Jest dobrze! Jeśli ktoś lubi mroczne tajemnice, niezrozumiałe zachowania, zawieje w przyjaźniach to spokojnie wie po co sięgnąć. Nie czuje się rozczarowana. Na dodatek tulipany to jedne z moich ulubionych kwiatów i nagle są wszędzie w tej powieści. To takie słodkie. Hihi



19 komentarzy:

  1. Czytałam dawno temu... i chyba stanęłam na trzecim tomie - pamiętam jednak, że bardzo mi się podobały :) Tak jak napisałaś - fajny odmóżdżacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią w wolnej chwili rozejrzę się za tym tytułem :) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że bym się nie rozczarowała gdyż fabuła mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabuła wydaje siębyć naprawdę dobra sama jestem ciekawa ciagu dalszego!

      Usuń
  4. już kiedyś miałam na nią chrapkę ale w bibliotece nie było eh chyba muszę kupić ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę czytałam bardzo dawno temu, chyba jakoś w okolicach premiery, ale pamiętam doskonale, że przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka strasznie mi się nie podobała, nie wiem dlaczego bo takie klimaty lubię. Nie sięgnę raczej po drugi tom. Za to inne książki tej autorki przypadły mi do gustu.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm a to ciekawe ale i zrozumiale czasami jedna sie nie podoba a druga wow wielkie

      Usuń
  7. Czytałam tę serię parę lat temu, będąc gówniarą myślącą o tym, jaka ta miłość bywa dziwna. Wtedy byłam jej ogromną fanką, aczkolwiek dzisiaj nie mogłabym tego powiedzieć. Jednak sprawdza się jako typowy odmóżdżacz między ambitnymi lekturami. Poza tym Ever... dlaczego o niej zapomniałam, gdy tworzyłam ranking TOP 5 najbardziej irytujących głównych bohaterek? Aaa... zapomniałam o niej... Jak widać nie zapada w pamięci... *śmiech przez łzy*
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ever jest irytujaca owszem ale ja lube irytujacych bohaterow :P czeka mnie cala seria wiec moze sobie wyrobie zdanie o niesmiertelnych ^^

      Usuń
  8. Wakacyjne długie dni przed nami, więc pewnie się skuszę na tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam ją i raczej miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze 3 tomy są super, ciekawe itp. Ale im dalej czytałam tą serię tym gorzej. xD Ale ciekaw seria :3

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!