Niedawno usłyszałam, że takie książki nie powinny istnieć. Nikt nie jest wstanie wejść do umysłu seryjnego mordercy i opisać tak straszliwe zbrodnie od podszewki. Natomiast argumentem do śmieszkowania było ostatnio bardzo popularne stwierdzenie (w wyniku pewnych wydarzeń): W końcu tylko ten, kto zamordował może napisać tak szczegółowo o zabójstwach najwyższego rzędu. Albo… zapoznać się nieco z psychologią i mieć nietypowe hobby!
Tytuł: Spowiedź diabła
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Novae Res
Seria: Cykl o Kubie Sobańskim
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 415
Wszystko wydaje się iść swoim biegiem. Królowa Piękności powraca w pełnej krasie. Panna z wiecznie przekrzywionym irokezem ma najlepszy węch do rozwiązywania najbardziej zawikłanych spraw. Natomiast Kuba Sobański żyje w swoim raju broniąc nastolatki, dzięki któremu jego konto bankowe osiągnie sześć zer. Życie płynie w dobrym kierunku, aż na jaw wychodzą brudne sprawy. Jednym z nich jest fakt, że dla Sonii, córki miliarderów, Rzeźnik Niewiniątek staje się rzeczywistym mentorem ku młodzieńczemu odrodzeniu. Jak Kuba sobie poradzi w nowej roli - wspólnika i nauczyciela?
Nieco zastanawiałam się, co może wymyślić autor. Klątwa drugiego tomu nie wypaliła, lecz tom trzeci równie dobrze może pogrążyć całą serię! Nie miałam pomysłu na oryginalną fabułę. Otrzymane strzępki w epilogu niewiele mi dały. Prolog natomiast nastroił mnie w małą irytację. Nastąpiła głucha czytelnicza cisza. Czy to w ogóle mi się spodoba?! Chyba mi się przejadło. Ile można pisać o seryjnym mordercy? Jak ja to przeczytałam?
Rzeźnik Niewiniątek wydaje się być typowym mordercą. Żyje w swoim pięknym raju, a kiedy zaczyna robić się gorąco, rozpoczyna zabójczą przygodę. Ucisza demony demonstrując swoją władzę, determinację i siłę. Fascynacja ogarnęła cały świat. Ludzie naśladują jego czyny, próbują być podobni, zwrócić na siebie uwagę. Jednakże Kuba ani trochę się nie wychyla. Zatrzymuje się na swojej karierze zawodowej i najnowszej sprawie: obronieniu nastolatki przed pójściem do więzienia. Wcale, a wcale nie zabiła swojego brata, prawda?
Na pierwszym planie pojawiają się cztery postacie: Kuba, Julia, Sandra i Sonia. Każda ma swój odrębny świat, własne pragnienia, umiejętności i marzenia. Jednakże łączy ich parę rzeczy: seks, narkotyki, alkohol i popęd do niebezpiecznych gierek. Już kiedyś wspominałam, iż odczuwam to za zbyt mocne uogólnienie. Tak jakby wszyscy grali tylko w jednej lidze, a jeśli nie jesteś bogaty i wysportowany, to jesteś nikim. Jest to największy minus jaki ciągnie się aż do teraz. Jednakże nie mogę odebrać oryginalności w budowie postaci. Takich czterech to szukać igły w stogu siana. Nawet dostaniecie zapaloną świeczkę, a i tak skończy się to dymem. Igły ani widu, ani słuchu! Uwielbiam kiedy kreacje są mocno realne, a zarazem czuć do nich pewien dystans. Chociaż ich umysły nas przyciągają, to w rzeczywistości byśmy od nich uciekli.
A czytanie?
Niezłomnie trudno jest czuć znudzenie. Czytanie idzie jak burza. Pojawia się i znika. Zawsze znalazłam chwilę aby przeczytać jeszcze kilka stron! Chociażby przy śniadaniu, kolacji, czy gotując! Cykl w którym każdy tom jest równie dobry, to ogromna rzadkość. Ponadto można czytać po przerwie, osobno, w złej kolejności, a i tak będzie się odczuwać ogromne zainteresowanie. Właśnie takie wnioski powstały w mojej głowie w trakcie czytania. Gdybym wypożyczyła z biblioteki tom trzeci, bo pierwsza dwa zabookowane, to spokojnie zrozumiałabym wizję autora. Jednakże po co ryzykować? Najlepiej łapać wszystkie cztery (tak to nie koniec!).
Podsumowując: Zabrzmi to dość dziwacznie, ale polubiłam cykl o seryjnym mordercy. Aktualnie należy do jednych z najoryginalniejszych serii jakie czytałam. Próżno tu szukać miłych słówek, pięknych widoków, romantycznych zdarzeń. To mocna lektura dająca czytelniczego kopa. Wprawi Wasze umysły w książkoholikowy stan, po którym będziecie mieć niezłego kaca. Nie moralnego, czytelniczego, ani gatunkowego. Lecz takiego, w trakcie którego musicie sobie poprawić kolejnym tomem z cyklu o Kubie Sobańskim!
Za możliwość wgłębienia się w psychikę Rzeźnika Niewiniątek, dziękuję Wydawnictwo Novae Res
Zaciekawiłaś mnie, chociaż wcześniej w ogóle nie miałam ochoty na ten cykl :)
OdpowiedzUsuńMam w planach ten cykl. 😊
OdpowiedzUsuńRzeźnik Niewiniątek jest jedyny w swoim rodzaju. Nie dziwię się, że polubiłaś tę serię.
OdpowiedzUsuńProszę pani! To brzmi wręcz fantastycznie!
OdpowiedzUsuńJa jestem coraz bardziej ciekawa tej serii. Nie wiele zrozumiałam z opisu fabuły, bo nie znam poprzednich książek, ale chętnie poznam wszystkie części. Lubie książki, przy których nie można się nudzić. Z tegoco pamiętam, tochyba była jakaś afera między wydawnictwem a bloggerką, która wytkneła błędy?Czy to nie o tę książkę chodzi?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem. Nie interesuje się aferami :D
UsuńO niee, nie dla mnie. Wzbudziłaby we mnie paranoiczne myśli! :D
OdpowiedzUsuńKlimatycznie coś dla mnie, mroczni seryjni mordercy na łamach literatury, chętnie zerknę na serię. :)
OdpowiedzUsuńale świetna sprawa! :D dodaje do listy must #read :D <3
OdpowiedzUsuńLubię nietuzinkowe książki, a szczególnie realne postacie. Zaciekawił mnie ten tytuł
OdpowiedzUsuńTo niestety również nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę autora i bardzo przypadła mi do gustu. Z pewnością i tą serię poznam.
OdpowiedzUsuńCiężko jest teraz znaleźć cokolwiek oryginalnego. Po prostu wszystkiego jest zbyt dużo. Dlatego nic dziwnego, że polubiłaś taki cykl :)
OdpowiedzUsuń