Wszyscy pragniemy czuć się kochani. Bezpiecznie przesiadywać wśród osób nam bliskich. Być w pełni sobą, bez lęku przed oceną i krytyką. Boże Narodzenie to czas, gdy takie potrzeby mają szansę na spełnienie. Niekoniecznie zjednoczy wałujące ze sobą od lat osoby, jednak są idealnym czasem na realizację pewnych marzeń. Tych skrytych, głęboko w mrocznej otchłani naszej duszy. Natomiast Pensjonat pod Świerkiem jest miejscem, gdzie te pragnienia można spełnić. Bez względu jakie masz intencje.
Znani i lubiani postanowili razem napisać dwanaście opowieści. Czas akcji obejmuje okres Bożego Narodzenia. Miejscem, które prędzej lub później odwiedzają bohaterzy, jest tytułowy Pensjonat pod Świerkiem. Wielorakie wydarzenia doprowadzają całkowicie obce sobie osoby, do budynku położonego w głębi lasu. Gdzieś w Tatrach odnajdują zagubione elementy swojego życia i składają je w jeden obrazek.
Historie różnią się nie tylko fabułą oraz bohaterami, lecz również stylem. Każdy z autorów włożył cząstkę siebie, aby stworzyć coś wyjątkowego. Przyznaje, iż opowiadania Adriana Bednarka były niezmiernie mocne i wywołały we mnie mieszane uczucia. Początkowo był to wstręt, który dość szybko przeobraził się w niepokój. Później było tylko gorzej. Zastanawiałam się, dlaczego ktoś dodaje takie historie do antologii Bożo-Narodzeniowej? Szybko zrozumiałam, że jest to jedynie element scalający, nie decydujący, o atmosferze lub ostatecznym zakończeniu. Lektura stała się znacznie bardziej interesująca.
Czym jest dla Ciebie Boże Narodzenie? Jakie masz pierwszy przychodzące do głowy skojarzenia? Te pytanie nie zadaje bez kozery, ponieważ dwanaście opowiadań ma różnorakie fabuły. Nie są wyłącznie pełne ckliwych, słodkich historii, gdzie miłość ostatecznie zwycięża, a blask gwiazd oświeca drogę ku dobru. O nie! Autorzy pokazują, jak różnorodnie można spędzić ten świąteczny czas. Jakie zdarzenia mają miejsce przed dwudziestym czwartym grudnia. Atmosfera budowana jest również przez napięcie, trwogę, popłoch i oszołomienie.
Czy w Pensjonacie pod Świerkiem odnajdzie się magię świąt? Dla wielu Czytelników opowiadania staną się synonimem Bożego Narodzenia. Pośpieszne wykonywanie obowiązków, nagłe zwroty akcji w postaci zmiany planów, niedokończone rozmowy telefoniczne urwane krzykiem dziecka. Historie obyczajowe przeważają, jednakże można również odnaleźć nieco wątków kryminalnych lub psychologicznych.
Zaręczyny oraz Przyjaciel w Wigilijną Noc najbardziej poruszyły moje uczucia. Bohaterzy mieli ciężki orzech do zgryzienia. Musieli nie tylko przezwyciężyć własne lęki i upór, lecz również zadbać o relację z osobami dla nich ważnymi. Droga ku uleczeniu była kręta i wyboista. Dzięki aniołom, w postaci choćby właścicieli Pensjonatu, zdołali zrozumieć popełnione błędy i zechcieć je naprawić. Również Mały książę jest miłym elementem w całości antologii.
Podsumowując: Pensjonat pod Świerkiem jest zbiorem opowiadań wpasowujący się w klimat około świąteczny. Pobudza wszelkie cząsteczki w ciele do większego zaangażowania, zachęca do poszukiwania pozytywnych zdarzeń i pozwala odkryć ulotne piękno dnia codziennego. Jednocześnie otrzymujemy pstryczek w nos, informujący nas, że nasze samopoczucie w te świąteczne dni zależne jest całkowicie od nas samych. Od tego, czy pozwolimy sobie na odrobinę relaksu, odpuszczenia i podjęcia decyzji mogących uratować nas przed życiową katastrofą. Tajemniczy Pensjonat w głębi Tatr może wywołać wielorakie przemyślenia. Chcesz poznać do niego drogę?
Tytuł Zbioru: Pensjonat pod Świerkiem
Autorzy: Łoniewska-Lingas Agnieszka, Knedler Magdalena, Bednarek Adrian, Kosowska Jolanta, Reichter Nina, Koziarski Daniel, Kasiuk Anna, Szafrańska Anna
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 308
Czytałam ten zbiór i bardzo mile go wspominam.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy przeczytam, ale fakt, że nie słyszałam o tej książce jest ciekawy. Niesamowite, jak w tym roku rynek zdominowały "niegrzeczne" książki.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że w tym roku więcej takich świątecznych propozycji niż zazwyczaj, a to tylko cieszy miłośników takich klimatów. :)
OdpowiedzUsuńOd kilku lat jest ich po 20-30, więc w sumie trzeba by czytać tylko to ;D Na szczęście jest w czym wybierać.
UsuńW tym roku odpuszczam sobie już zimowe/świąteczne książki, ale może za rok się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZachęcasz, a jednak nie planuję czytać tej książki. Nie sposób przeczytać wszystkiego, a ja za opowiadaniami niezbyt przepadam. Preferuję dłuższe formy prozatorskie. W ogóle zauważyłam, że dużo ostatnio wychodzi właśnie antologii w świątecznym klimacie. :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po opowiadania, chociaż w tym roku zdecydowałam się przeczytać aż dwie świąteczne antologie... Może w przyszłym roku skuszę się na książkę, o której piszesz.
OdpowiedzUsuńNie sięgam zbyt często po tę formę, ale w tym roku zdecydowałam się na przeczytanie aż dwóch świątecznych antologii. Może na tę, o której piszesz, skuszę się w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńCzytałam go kilka lat temu, gdy miał premierę. Bardzo mi przypadł do gustu ten zbiór.
OdpowiedzUsuńJa bym tylko po niego sięgnęła, ze względu na Lingas. Bo reszta do mnie nie przemawia
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku uda mi się sięgnąć po ten zbiór opowiadań. 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale muszę przyznać, że nie przepadam za takimi zbiorami opowiadań. Zdecydowanie wolę dłuższe formy.
OdpowiedzUsuńNie czytam polskich obyczajówek, więc kompletnie nie znam autorów tej antologii. Zresztą, sporo takich świątecznych zbiorów opowiadań ostatnio powstaje. U siebie recenzowałam świąteczne opowiadania grozy i chyba jednak wolę mroczniejszy klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Nie miałam okazji by zapoznać się z tym zbiorem, ale widzę sporo zacnych nazwisk.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten wątek kryminalny, ale do końca nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Bardzo lubię czytać zbiory w każdym opowiadaniu można znaleźć coś innego i niezwykłego :)
OdpowiedzUsuńLubię zbiory opowiadań, więc to chyba coś dla mnie :) mimo że po świętach, sprawdzę, czy jest na Legimi.
OdpowiedzUsuńCzytałam ten zbiór przed świętami i byłam zadowolona bo wprowadził mnie w taki zimowy nastrój :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tej popularności takich "świątecznych" zbiorów opowiadań. Zwykle nie sięgam. Ale może patrzac po twojej recenzji, to błąd
OdpowiedzUsuń