sobota, 5 grudnia 2020

Rok 1984 – George Orwell





Jeśli sprawią, że przestanę Cię kochać, to będzie prawdziwa zdrada. 


Oceania. Miejsce, gdzie swobodny przepływ myśli jest zakazany. Gdzie posiadanie własnych poglądów to grzech wobec Wielkiego Brata. Jak w takim świecie odnajdzie się członek partii, który postanowił zapoznać się z własnymi myślami? Odważył się odseparować słowa Partii od własnych? Jego pytania dotyczące tego, jak wyglądał świat przed rewolucją, doprowadziły go do przebudzenia umysłu. Do włączenia światła i oświetlenia czarnej pustki zwanej kiedyś „Ja”. Czy jeden człowiek jest w stanie dokonać niemożliwego i rozpocząć życie inne niż to nakazane z góry? 

Winston Smith odkrywa, że w głowie posiada coś więcej niż nowy słownik z wyrazami dopuszczalnymi przez Partię. Zaczyna odczuwać emocje, które są zakazane. Dostrzega przepływ samodzielnych myśli, na które nie ma pozwolenia. Choć Wielki Brat spogląda na niego codziennie z ogromnego teleekranu, on nadal szuka luk w systemie. Odnajduje wokół siebie miejsca niewidoczne dla kamer, dzięki czemu, będąc niewidoczny, może łamać prawo. Milczy przy ukrytych mikrofonach, dając w ten sposób upust cichemu buntowi. 

Świat przedstawiony przez Orwella otwiera Czytelnika na niecodzienne doznania. Melancholia rozgrywająca się na każdej stronie bije po oczach szarymi kolorami grafik. Poczucie skrępowania i zniewolenia z wielką siłą przebija się do świadomości. Poczucie krzywdy i straty rozpaczliwie poszukuje ujścia w odczuwanych przez nas emocjach. Gdy smutek zostaje przezwyciężony, na kolejnych stronach otrzymujemy przytłaczający strach. Akceptacja, szacunek, miłość – to wartości wyparte w trakcie wpajania sensu i istoty nowego prawa. 

Rok 1984 to książka pełna zacietrzewienia oraz furii. Społeczeństwo znękane przez ciągłą obserwację, żyje z dnia na dzień, zaspokajając wyłącznie pragnienia Wielkiego Brata. Historia jest zakłamywana przez członków Partii, którzy choć powinni mieć lepsze, wygodniejsze życie – są traktowani gorzej niż proletariat. Problematyka codzienności staje się równie niewiarygodna, jak przekaz medialny. Kontrola każdego ruchu obywatela jest na tak wysokim poziomie, iż sami zaczynają wierzyć w nieomylność Wielkiego Brata. Czyżby podporządkowanie było jedynym rozwiązaniem w przemęczonych umysłach mieszkańców Oceanii? 




Oprawa graficzna jest mroczna już od pierwszej strony. Dominują szare, zimne kolory. Czasem pojawiają się ciepłe pomarańcze, lecz są jedynie sygnałem jeszcze większego zmiażdżenia umysłu przez Partię. Niestety – czasem zbyt ciemna czcionka na czarnym tle była bardzo trudna do odczytania. Przy świetle, z bliska próbowałam skleić wyrazy z liter, ale brak kontrastu liter i tła wołał o pomstę do nieba! Jednakże nie można zabrać urokowi w jaki wprowadzają ilustracje Fido Nesti. Pobudza do złości, wściekłości i agresji. Do emocji pożądanych przez Partię. 

Podsumowując: George Orwell skonstruował ponadczasową powieść ukazującą futurystyczną antyutopię. Londyn został w niej podzielony na trzy klasy społeczne, gdzie proli stanowili największy odsetek. Mimo wszystko nawet nie pomyśleliby, aby zbuntować się przeciw Partii. Partii, której głównym celem było posiadanie najwyższej władzy i kontrolowanie wszelkich myśli. W świecie Orwella człowiek nie ma prawa mieć własnego zdania ani sumienia. Miłość do drugiego człowieka staje się uczuciem zakazanym. Jedyna dozwolona współzależność to ta, ukierunkowana na Wielkiego Brata. On widzi i słyszy wszystko, co robisz. Nawet teraz. Odwróć się! Spójrz za siebie! Ile urządzeń elektrycznych spogląda na Ciebie każdego dnia?... 

Cytat pochodzi z: G. Orwell, Rok 1984 – powieść graficzna, Wydawnictwo Jaguar 2020, s. 125


Tytuł oryginału: Rok 1984 
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska 
Ilustracje: Fido Nesti 
Wydawnictwo: Jaguar 
Rok wydania: 2020 
Liczba stron: 214 



39 komentarzy:

  1. oooo :) dodaje do listy grudniowej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytalam 1984 Orwella w formie powiesci, dawno temu. Chetnie przeczytam ponownie tym razem z ilustracjami :) Dziekuje za recenzje! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta historia nigdy nie straci na aktualności, fajnie, że wyszła też w formie komiksu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze tej powieści, ale może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tę książkę w planach na przyszłość czytelniczą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tę książkę wieki temu, ale w takim wydaniu chętnie wrócę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O super! Miło jest wracać do starszych utworów!

      Usuń
  7. Czytałam w czasach szkolnych, ale jakoś nie mam ochoty na powtórkę. Przyciągające wzrok ilustracje, pięknie się prezentują

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie cieszy, że klasyczna literatura przedstawiana jest w prostszej formie i być może w ten sposób kogoś do siebie przekona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O i to jest idealne podsumowanie po co komu te komiksy!

      Usuń
  9. Zamierzam przeczytać to wydanie tej książki. Oczywiście już poznałam tę historię kilka lat temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi się swoją drogą kreska i kolorystyka.

      Usuń
    2. Kolorystyka bardzo specyficzna i mroczna. Zachęcam do przeczytania :)

      Usuń
    3. Taka kolorystyka idealnie pasuje do adaptacji graficznych książek tego autora.

      Usuń
  10. Jedna z moich ukochanych książek,czytałam ją killa razy - ale z takim wydaniem jeszcze nie miałam do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro ukochana to będzie to ciekawa przygoda :D

      Usuń
  11. Zawsze mnie zastanawia sens adaptacji na potrzeby komiksowe takich klasyków. Swoja droga, koło tytułowego 1984 roku wśród młodzierzy licealnej nie znać tej pozycji, i to prawie na wyrywki było nie do pomyślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było tego w szkole a przyznam, że mogliby dać :) Natomiast komiksy to dobre pokazanie historii dla osób lubiących te klimaty.

      Usuń
  12. Książkę znam i kojarzę jeszcze z dawnych czasów kiedy czytałam ja w szkole. Zbyt dojrzała ksiązka do młodego wieku. Nie miałam wtedy o niej dobrego zdania. Z biegiem lat ta opinia się zmieniła. Jednak nie przeczytałam jej już ponownie. Taki uraz. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, mam nadzieję że kiedyś tam zachęcisz się do przeczytania znów tej pozycji. Może właśnie poprzez komiks?

      Usuń
  13. Przyznam, że chętnie bym sięgnęła po ten tytuł w graficznej formie, ciekawa jestem, jak bym go odebrała. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak. To czysta klasyka. Zapewne dodatkowa oprawa graficzna jest wartością dodaną

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciągle obawiam się sięgnąć po tę książkę 😱 Myślę, że mocno będzie we mnie rezonować szczególnie w formie graficznej 😱

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna oprawa graficzna, przykuwa uwagę! Tytuł mi znany, ale nie miałam okazji po niego sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie zajrzyj, zobacz jak wciąż, a może nawet jeszcze bardziej, jest aktualna. :)

      Usuń
  17. Az ciarki mnie przeszly, ile urzadzen elektrycznych nas co dzien nadzoruje, a podobno maja wprowadzic pilotujace i zagladajace ludziom do okien drony, a ogranicznia wolnosci - jakie to aktualne, nam wczoraj dopiero co we Francji skonczyl sie lockdown, mozna wychodzic z domu bez glejtu, ale i tak obowiazuje godzina policyjna, jak latwo zesmy sie do tego przyzwyczaili, uznajac za cos jak najbardziej naturalnego, w sumie przerazajace.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam tę książkę wiele lat temu... Wywołała we mnie wiele emocji. Jestem ciekawa tego wydania.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej książki, ale z przyjemnością poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale czad! Nie dalej jak wczoraj wspominałam Orwell'a. A teraz okazuje się, że jest wydanie, które mogę już spokojnie kupić starszej córce, bo jego forma graficzna wpasowuje się w jej preferencje. Jestem zachwycona tą możliwością.

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialna książka. Czytałam wiele lat temu i nadal wspominam :)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyznam że nie spotkałam się z tą propozycją jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  23. trafiłam na Orwela w dobrym momencie mojego życia, teraz bardzo lubię do niego wracać, a komiksy to już całkiem robią genialne na podstawie tej historii

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!