środa, 28 lipca 2021

Chłopcy Jo – L. M. Alcott


(…) swoim mistrzem czynią doświadczenie, a podręcznikiem życie.” 


Pożegnania nadszedł czas. Wychowankowie Jo są już młodzieńcami kroczącymi własnymi ścieżkami. Wybierają to, co uznają dla siebie najlepsze. Pamiętają o naukach zacnych nauczycieli. Wiedzą, że zawsze mają gdzie wrócić. Rob, Ted, Tom, Nat, Emil, Demi i Dan, mimo różnić w charakterze – są braćmi posiadającymi dom u stóp Pani Jo. Po dziesięciu latach wytrwałej pracy Czytelnik powraca do Plumfield, aby zapoznać się z dalszymi losami chłopców. Jak powiodło się w ich życiu? Czy odnaleźli swoją drogę? Gdzie, po wielu latach wędrówek, zamierzają rozpocząć stateczne życie?

Chłopcy Jo to czwarty tom opowiadający o losach sióstr z Orchard House. Dziewczęta rozkwitły na kobiety godne zaufania. Stały się matronami, pocieszycielkami i powierniczkami tajemnic. Dbają o dobre imię rodzin, pomagają potrzebujących i pokrzepiają swoje dzieci w trudnych chwilach. Każda z sióstr odnalazła swoje powołanie. Ze spokojem w sercu codziennie wspierają ukochane osoby. Zadbały aby dziedzictwo rodziny March przetrwało i rozproszyło się po całej okolicy.

Książka w pełni poświęcona jest tytułowym chłopcom Jo. Wielu z nich stało się młodymi mężczyznami, którzy poznali życie w college’u oraz trudy pierwszej pracy. Wyruszyli w podróż wracając z niej odważniejsi, a zarazem pokorniejsi. Podejmowanie przez nich decyzje były różnorodne. Nie zawsze zgodne z kręgosłupem moralnym wpajanym przez Jo. Czy zdołają przetrwać ciężkie chwile i powrócić z uniesioną głową do domu? Jak przywita ich rodzina dowiedziawszy się o popełnionych przez nich występkach?



Musimy wspinać się powoli, wśród wielu potknięć i upadków.


Autorka perfekcyjnie wykorzystała motyw syna marnotrawnego. Między wierszami Czytelnik spostrzeże proste nauki wpajane nam od dziecka. Głównym przekazem stała się uległość, pobożność, uczciwość i chęć pomocy. Postać dobrze wychowanego dziecka sprowadzała się do tego, aby być posłusznym i uniżonym członkiem społeczeństwa. Jednak przedstawiono też drugie dno tejże sytuacji. Porównano krnąbrność, egoizm i chytrość do nadmiernie okazywanych cech dobrego samarytanina. Pokazano, iż świat jest szary – bez względu na to, którą drogą kroczysz.

Historie przedstawione w książce malują różnorodne obrazy. Siedmioro chłopców tworzy własną historię na przemian z ich ulubienicami. Autorka nie zapomina o dziewczętach zamieszkujących okolice Plumfield. Jako postacie drugoplanowe mają wpływ na podejmowane przez bohaterów decyzje. Są aniołami stróżami pilnującymi dobrych interesów moralnych. Uczą się dbać o drugą osobę z matczyną troską. Poznają pierwsze głębokie uczucia oraz rozterki.

Wątek dziewcząt jest krótki, aczkolwiek równie ważny. W Małych Kobietkach cztery siostry przedstawiały różnorodne podejścia do życia. Jo stała się ulubienicą wielu Czytelniczek ze względu na swój wyjątkowy charakter. Nie interesowały ją koronki, garnki ani sztuka. To wolność słowa, ciała i ducha były jej przewodnikiem. Stąd w Chłopcach Jo nie mogło zabraknąć feministycznych wzmianek w wychowaniu dziewcząt. L. M. Alcott propaguje równość płci, zachęca panny do nauki, uczęszczania do szkół wyższych, intelektualnych rozmów, uprawiania wszelakich sportów, a jednocześnie dbania o ognisko domowe!

Podsumowując: Chłopcy Jo jest lekturą spokojną, pozwalającą na powolne pożegnanie się z ulubionymi bohaterami. Na ponad czterystu stronach odkrywamy troski oraz osiągnięcia wychowanków. Przypominamy sobie ich dziecięce rozterki i marzenia. Towarzyszymy im w realizacji pragnień, a także doświadczamy wspólnie upadków. Zapamiętujemy rady sióstr March, które stają się matronami również dla Czytelnika. Seria Małych Kobietek należy do lektur kojących rozwichrzone umysły. Uczy odpuszczać, gdy nie ma się już sił, ani przesłanek do działania. Pokazuje jak wielką moc mają więzi międzyludzkie. Pobudza do podejmowanie rzeczy trudnych, aczkolwiek nie niemożliwych. Daje nadzieję na pozytywne zakończenie wśród najbliższych nawet, gdy popełni się wiele młodzieńczych błędów. To jak, chcesz dołączyć do gromadki Jo?

Cytaty pochodzą z: L . M. Alcott, Chłopcy Jo, Wydawnictwo MG 2020, s. 373, 220




Tytuł oryginału: Jo’s Boys and how they turned out

Tłumaczenie: Joanna Wadas
Seria: Małe kobietki – tom czwarty
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 486








Klikając w link wspierasz mnie oraz Sowę Truskawkę i Sowę Bezę!

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cieszę się że jest to seria po którą sięgniesz. Jestem ciekawa Twojego zdania :)

      Usuń
  2. Chciałam napisać, że okładka przy;omina mi niezwykle okładkę od "Małych kobietek" i też sie nie pomyliłam, że to ta sama szata graficzna. Nie miałam jeszcze okazji czytać samych "Małych kobietek", musze to nadrobić Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładanie ta sama seria, ta sama autorka, to samo wydawnictwo - jedna wielka dobrze wykonana robota graficzna! :D

      Usuń
  3. Kocham tę serię. Za melodyjność, spokój i przesłanie. Przy lekturze "Chłopców Jo" płakałam. Wiem, że niejednokrotnie wrócę do tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też łezka zakręciła mi się w oku! Autorka potrafi wzruszyć.

      Usuń
  4. Sporo dobrego słyszałam o tej serii, nawet nie wiedziałam, że jest tyle tomów, ale za bardzo się tym nie interesowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również nie wiedziałam dopóki nie przeczytałam - niesamowita historia!

      Usuń
    2. Tym bardziej więc widzę, że mam co nadrabiać, skoro to taka ciekawa historia.

      Usuń
  5. Nie słyszałam o tej serii ale pięknie się prezentują ;) Zapiszę sobie na listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo wszystko myślę, że pierwsza książka z serii najlepsza, kolejne są już lekko nudnawe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągle zapominam, że po "Małych kobietkach" istnieją jeszcze dalsze tomy! :D Dziękuję za przypomnienie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na razie muszę przeczytać Dobre żony.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi zachęcająco. Będzie to kolejna pozycja do przeczytania w moim dwuosobowym klubie książki :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!