poniedziałek, 26 października 2015

„Niezgodna” - Veronica Roth

W końcu i ja dotarłam do tego etapu, że złapałam za Niezgodną. I nie wiem, dlaczego, a na pewno nie jest to zmęczenie materiałem, nie podobała mi się. Nic nadzwyczajnego. Nic mega wypasionego po czym skakałabym na jednej nodze do biblioteki po kolejną część. No nic. To teraz czas na ciąg dalszy.

źródło



Tytuł oryginału: Divergent
Tłumaczenie: Daniel Zych
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2012

Ilość stron: 349


















Triss w wieku szesnastu lat wraz rówieśnikami przechodzi test przynależności do jednej z pięciu frakcji: nieustraszeni, serdeczność, erudycja, prawość bądź altruizm. Jednakże na samym końcu samemu można wybrać do której frakcji chce się należeć. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż nasza bohaterka jest niezgodna. Ano tak. Pasuje do więcej niż jednej zamkniętej społeczności. Triss od narodzin należy do Altruizmu. Tam prostota chroni przez egoizmem, a to oznacza, że altruiści najlepiej mogą służyć innym. Cóż miała dość takiego wyrzekającego życia i postanowiła wybrać nieustraszonych. Czy była to dobra decyzja?

Ah i co z naszą niezbyt piękną Triss? Trafia tam gdzie chciała, a pierwszym testem jest skok do pociągu. Takiego co już jedzie. Ha?! No niezbyt, bo to wcale nie takie fajne. Potem wyskok z pociągu na dach by znów skakać w ciemny dół. Szaleni? Odważni? Zależy jak kto to nazwie. Jednak za trochę wysiłku otrzymuje to co w altruizmie jest zakazane. Wolność. Może robić po treningach co jej się żywnie podoba. Śmiać, płakać, ćwiczyć, gadać, plotkować do późna nocy. Byle wywiązywać się z obowiązków.

Świat, w którym toczy się akcja jest oczywiście rozdzielony na te frakcje. Tak uznali przodkowie, że będzie najlepiej dla każdego kolejnego pokolenia. Idąc jedną wyznaczoną ścieżką można na spokojnie kontrolować społeczeństwem i działać według ściśle ustalonych reguł. Tutaj niezgodni są największym zagrożeniem dla panującego nieładu. Bo jak to móc należeć do kilku frakcji? Taka osoba wie, czuje i chce więcej niż pozostałe. Nie można dopuścić by zrobili to na co mają ochotę.

Jeśli chodzi o styl pisania to szczerze nie zachęcił mnie do dalszej lektury. Czytałam, bo czytałam. Nie wciągnęłam się. Do tłumaczenia nic nie mam, bo nie znalazłam niczego co by mnie odstraszyło jeszcze bardziej. Okładka filmowa to coś czego nie lubię. Więc: buuu. Jednym słowem...średnio. Może kiedyś gdy powróce będzie mi się bardziej podobać.

źródło
Wyrzekająco:
Piec lat temu budowlańcy z Altruizmu na ochotnika wymienili nawierzchnie niektórych dróg. Zaczęli od centrum i posuwali się ku przedmieściom, aż zabrakło im materiałów. Tam, gdzie mieszkam, ulice wciąż są popękane i dziurawe i niebezpiecznie po nich jeździć.”



Dobitnie:
Mężczyzna wstaje, wreszcie widzę jego twarz. Nosi okulary przeciwsłoneczne, ze złością wykrzywia usta. Oddech cuchnie mu papierosami. To nie dzieje się naprawdę, przypominam sobie. To nie dzieje się naprawdę
- Kłamiesz – mówi. - Kłamiesz!
- Nie kłamie.
- Widzę to po twoich oczach.
Prostuje się.
- Na pewno nie.
- Jeśli go znasz – ścisza głos – mogłabyś mnie uratować. Mogłabyś mnie uratować!
Mrużę oczy.
- Hm. - Zagryzam zęby. - Nie znam.

Odważnie:
Znowu patrze na dziurę. Blade ramiona pokrywają mi się gęsia skorka, czuje ucisk w dołku. Jeśli teraz tego nie zrobię, nie zrobię nigdy. Z trudem uginam kolana i skacze.
Nie myślę. Po prostu uginam kolana i skacze.”

Cytaty pochodzą z: V.Roth, Niezgodna, 2012, Amber, s. 9, 18, 47.

źródło


Podsumowując: Jeśli komuś spodobał się film to może spokojnie czytać książkę. Dowie się z niej trochę więcej o tym co myśli sama Triss i co nią kierowało przy wyborze frakcji. Czy warto? Mnie nie pociągnęło, więc nie chce mówić nie do wszystkich. Sami spróbujcie.



16 komentarzy:

  1. Nie tak dawno czytałam tę książkę i również nie powaliła mnie na kolana, ale nie mam o niej aż tak krytycznego zdania ;) Może jest to trochę spowodowane tym, że czytałam ją w oryginale i bardzo dawno nie czytałam żadnego YA, więc dla mnie była po prostu lekką, szybką do czytania lekturą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przez długi czas nie mogłam się do tej serii przekonać, i po recenzji w dalszym ciągu szybko nie sięgnę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam bardzo podobne odczucia. Przeczytałam też drugi tom, ale tylko dlatego, że... zachęcił mnie do tego film, który jak dla mnie był lepszy niż książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba więcej recenzji jest jednak bardziej pozytywnych. Jeśli będę miała okazję to na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie oglądałam filmu ani nie czytałam książki, ale koleżanka była zachwycona, więc może kiedyś poznam tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie nie lubię tego typu książek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Film był całkiem, całkiem, taki młodzieżowy ;) książkę mam w formie e-booka więc pewnie kiedyś przeczytam, ciekawa jestem czy mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. w sumie to widziałam tylko film:P muszę się za książke zabrać

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!