Ajajajajajaj!! Styczeń minął tak prędko, że nawet nie wiem kiedy. Ale udało mi się co nie co przeczytać, zwłaszcza, iż to na studiach gorący okres. Znalazły się nawet perełki, z których jestem dumna, bo w końcu do nich trafiłam! Udało mi się przeczytać 5 tytułów oraz rozpocząć nowy rok z nowym wyzwaniem Kiedyś przeczytam. Jakby mogło być inaczej! Wszystkich serdecznie do ów wyzwania zachęcam!
Młodzieżowo:
"Losing hope" - C.Hooever
"Oblężenie Macindaw" - J. Flanagan
Życiowo:
"Oskar i pani Róża" - E. E. Schmitt
"Papierowe marzenia" - R. P. Evans
Książka miesiąca: byłam rozdarta między Evansem,
a Todd i niestety solidarność jajników wygrała ;)
"Narzeczona oficera" - Ch. Todd
Wyzwanie: Kiedyś przeczytam
3/12
Yay!
Jak tam u Was minął ten miesiąc? Wiem nie za dużo, ale w końcu się to zmieni tylko jaśniej za oknem zrobi. Jadąc busem nawet czytać nie można, jest tak ciemno. Jeszcze dwa miesiące ciemności!
Świetne książki! No i gratuluję, że zaczęłaś wyzwanie "Kiedyś przeczytam". Sama powinnam coś takiego zacząć. Pewnie jakieś kilkadziesiąt książek leży na półce i czeka
OdpowiedzUsuńmysle ze i Tobie by sie przydalo hehehe ja mam niewiele ale zawsze cos :)
UsuńTaki głupi pomysł - a latarka na czoło do czytania w busie wchodzi w grę? :P
OdpowiedzUsuńo godzinach o ktoryc hwracam pasazerowie zjedliby mniew calosci chca spac a nie swiatlo widziec :P
UsuńBoję się więc zapytać cóż to za godziny. :D
Usuńalbo 6 rano albo 21 :P
UsuńMój styczeń był całkiem udany :) Udało mi się przeczytać 10 książek, z czego jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zaczytanego lutego :)
oo 10 to wspanialy wynik! gratuluje!
UsuńNie jest aż tak źle. Oby luty był dla Ciebie o wiele lepszy!
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie :)
UsuńNie liczy się ilość tylko jakość :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zaczytanego lutego :)
dziekuje bardzo :)
UsuńŁadny wynik jak na styczeń, który był okropnie męczący :)
OdpowiedzUsuńo tak styczen mega meczacy :(
Usuńmoje podsumowanie jest skromne ;(
OdpowiedzUsuńmoje nie lepsze xD
Usuń