czwartek, 18 czerwca 2020

Blizna - Danuta Chlupová


Ostatnie miesiące obfitują w morze literatury obozowej, wojennej oraz obyczajowej z nutką romansu. Choć są to tematy trudne i bardzo pogmatwane, to czytanie ich może sprawić przyjemność. Niekoniecznie tę pozytywną w aspekcie radości i motyli w brzuchu. Raczej refleksyjną, pełną wzruszeń, skrywanych emocji i niespodziewanych reakcji. Otrzymując tę książkę do rąk nie zwróciłam nawet uwagi na napis poświadczający o wartości tej powieści. Otóż moje oczy dostrzegły wyłącznie szóste miejsce. Jakże byłam zdziwiona po zakończeniu lektury, że jury nawet nie pokusiło się o wyższą ocenę. Dopiero po chwili dotarło do mnie moje przeoczenie. Blizna otrzymała pierwsze miejsce w Literackim Debiucie Roku organizowanym przez Wydawnictwo pod patronatem Ministerstwa. Ciekawi skąd ten zachwyt? Zapraszam po więcej!



Tytuł: Blizna
Autor: Danuta Chlupová
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017

Liczba stron: 224


Kobieta sukcesu. Tak może nazywać siebie Katarzyna, nowa głównodowodząca filii w Ostrawie. Choć aby nią zostać w pełni, musi wpierw ją otworzyć, uruchomić marketing, poszperać na rynku, a przy okazji stworzyć zespół. Choć jest to ogromne wyzwanie, Kasia nadaje się do niego idealnie! Zatrudnia czeskiego tłumacza będącym z zamiłowania historykiem. Opowiada jej o zbrodni popełnionej przez hitlerowców w Żywocicach. Z czystej ciekawości jak i uprzejmości wysłuchuje młodzieńca. W końcu ma być tym, który pomoże jej w materiałach jakie zamierza rozesłać do przyszłych klientów. Nie spodziewa się jednak, że niektóre wydarzenia, nazwiska oraz nazwy zaczną jej coś przypominać. Wszystkie jej myśli kierują się do jednej osoby – teściowej. Czy to możliwe aby kobieta w podeszłym wieku skrywała tak mroczne tajemnice? Jak dowiedzieć się prawdy, nie urażając uczuć tej poczciwej kobieciny? Dlaczego skrywała prawdę, jeśli w ogóle jakąś skrywała? Tego Katarzyna jeszcze nie wie, ale się dowie. W swoim czasie.

Uwielbiam gdy autor zdecyduje się na nieco trudniejszą, lecz korzystniejszą narrację. Ze względu na chęć ukazania świata współczesnego oraz połączenia historii z przeszłością, rozwijanie wątków fabularnych w kilku narracjach jest jak najbardziej prawidłowe. Z życiowego pędu ogarniętego przez Kasię, przenosimy się do okolicy gdzie wrze Druga Wojna Światowa. Najbardziej jednak zaskakuje tu pomysł autorki, będący ciekawym spostrzeżeniem. Czemu trzeba zawsze pisać o nazistach? O ich zbrodniach, bestialstwie oraz niekiedy wyjątkach od reguły? Dlaczego to bombardowanie miast jest tym, co nas interesuje? Niedola partyzantów, żołnierzy, ludzi epatujący miłością do kraju? A co z tymi szarakami, którzy zostali aby wykarmić tych wszystkich rządnych krwi? Co z kobietami, które pozostały bez rąk do pracy w polu? Co z chłopcami bojącymi się dorosnąć i zostać zaciągniętych siłą do wojska nieprzyjaciela? Czy ktoś o nich pisze? Ktoś o nich wspomina?

Rzadko.

Tu nadszedł czas na rozpatrzenie postaci wykreowanych w Bliźnie. Kasia jako czterdziestoletnia kobieta sukcesu, wydaje się być w odpowiednim miejscu. Sympatyczna, z własnymi problemami, mocno zaangażowana w pracę, dbająca o samopoczucie innych. Jest dobrym motorem do rozpoczęcia poszukiwania odpowiedzi na temat teściowej. Jednakże to czeski student skradł całe widowisko. Jego urok osobisty, wiedza oraz chęć pomocy są mocno wyeksponowane. Staje się elementem niezbędnym do połączenia kilku wątków w jedno. Natomiast poznanie bohaterów za czasów wojny jest już nieco trudniejszym zadaniem. Na początku mieszały mi się osoby oraz rodziny. Nie mogłam ich nawet rozdzielić. Za dużo imion, nazw i połączonych minimalnie ze sobą wątków. Nawet pod zakończeniu lektury miałam nadal problem ze znajomością postaci. Może dlatego, że za szybko czytałam i miałam za mało czasu, by poukładać to sobie w głowie? Nie zmienia to jednak moich odczuć wobec wykreowanych postaci. Wydawali się nad wyraz realni. Tacy prości ludzie, dla których najważniejsza była rodzina, ziemia oraz chęć przeżycia czegoś cudownego. Pierwszej miłości, założenia rodziny, doczekania się wnucząt. Uśmiechu wywołanego wesołymi nowinami, zakończeniem żniw oraz radość, bo na stół został suto zastawiony. Jednakże cały czas w głowie świtały jakby ich myśli. Czy otrzymają informację o synu? Kiedy skończy się ta wojna? Jest już 1944, pełno partyzantów, doniesień, ale żadnych wiadomości o tym, kiedy to się wszystko zakończy! Chcemy żyć!

Próbowałam wyszukać elementy nie pasujące mi do całej historii Kasi poszukującej rozwiązania tajemnicy teściowej. Z jednej strony zastanawiasz się, po kiego ona grzebie w jej przeszłości? Z drugiej, chcesz poznać prawdę bo wciągasz się w świat, którego nie jesteś w stanie w pełni zrozumieć. Zdecydowałam się więc nie czepiać szczegółów, ponieważ w sumarycznym rozumowaniu, nie ma zbytnio czego. Książkę pochłonęłam jak gąbka wodę i jedyne, co mogę to czekać na kolejną równie dobrą pozycję do czytania.

Podsumowując: Blizna to zgrabnie napisana powieść o niespełnionej i niezrozumiałej miłości. Lęku przed akceptacją własnego ciała oraz o pielęgnowaniu nienawiści do spotkanych krzywd. Bohaterzy książki próbują zrozumieć najbardziej skrywane w sobie zakamarki duszy. Choć nie zawsze wychodzi im to gładko i bezboleśnie, to samo podejmowanie prób jest już ogromnym wyzwaniem. Co jest prawdą, a co kłamstwem? Gdzie leży granica szaleństwa? Czemu jesteśmy dyskryminowani za rzeczy, na które nie mamy wpływu? Czy musimy sami sobie oraz nawzajem tworzyć blizny? W końcu gdy raz złamie się serce, można je poskładać w całość, lecz blizna będzie widoczna na całej długości odczuwanego bólu. Tak zgrabnie poukładanego kawałka literatury nie można przegapić!



Dobre Bo Z Biblioteki

24 komentarze:

  1. Taka całkiem inna książka niż te, które czytuję. Ale jestem nieziemsko ciekawa o co tam chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to warto się skusić, złamać schemat i przeczytać? :D

      Usuń
  2. Z twojego opisu wynika, że to kawał dobrej literatury, ale to trochę nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się bardzo wartościowa i porusza istotne kwestie, więc chętnie po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę, że przypadła Tobie do gustu! <3

      Usuń
  4. Myślę, że książka mogłaby mi się bardzo spodobać. Wcześniej z nią się nie spotkałam :D
    Zapisałam sobie tytuł :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mega! Jest na liście to już sukces! Miłej lektury! :)

      Usuń
  5. Nie słyszałam dotychczas o tej książce, ale chętnie bym ją przeczytała. Lubię takie problemowe powieści, które skłaniają do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj po tym tytule zdecydowanie będzie sporo przemyśleń!

      Usuń
  6. W sumie nie mogę sobie przypomnieć, czy sięgałam kiedyś po podobną książkę. Zwykle omijam te, w których bohaterowie grzebią w przeszłości właściwie nie za bardzo widząc w tym sens.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy żyją przeszłością, inni teraźniejszością -całkowicie to rozumiem :)

      Usuń
  7. Uwielbiam książki, gdzie bohaterowie coś odkrywają i pragną zbadać przeszłość, aby móc potwierdzić swoje domysły. Tym samym chętnie przyjrzałabym się tej historii, przy okazji odkrywając kreację naszego studenta. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha widzę że studencik zyskał sympatię! ;)

      Usuń
  8. Kusisz. Nie często czytam tego rodzaju literaturę, jednak gdy będę miała okazję poznać tę książkę, to na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię kusić :D Jak Twoje oczy dostrzegą książkę - łapaj!

      Usuń
  9. Autorkę kojarzę, ale nie tę książkę. Zainteresowałaś mnie, więc chyba ją sprawdzę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro autorka skojarzona to czas na dodatek w postaci książki! Udanego czytania!

      Usuń
  10. Na razie nie mam ochoty na tego typu historię, ale znam kilka osób, które chętnie by ją przeczytały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zadziwiające jak wiele blizn każdy z nas nosi w sobie, bo właśnie te psychiczne bolą najbardziej, doskwierają nawet pomimo upływu lat.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejna książka, której nie znałam, ale chętnie nadrobię te braki.

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!