Perfekcjonizm jest chorobą – tak Artur Urbanowicz rozpoczyna swoją najnowszą powieść. Maksymilian to student matematyki na prestiżowej uczelni w Polsce. Wiedzie typowe życie kujona – bez imprez, dziewczyn, koksu oraz kaca. Zdaje się być idealnym reprezentantem młodzieży. Pilnie uczy się do każdego egzaminu, brzydzi się ściąganiem, dyskutuje z prowadzącymi, opłaca rachunki, spłaca należycie kredyt oraz dba o domowe sprawunki. Jednakże pozostali studenci są nieco innego zdania, zwłaszcza gdy wygarnia im najdrobniejsze błędy i wywyższa się na każdym możliwym polu życia. Aż pewnego dnia, gdy rzeczywistość zaczyna zbyt mocno przytłaczać Maksa, dostrzega pewną anomalię… jakby paradoks.