poniedziałek, 2 listopada 2020

Fałszywy pieśniarz – Martyna Raduchowska




Poczucie humoru kipi od każdej strony. Czarnowidztwo i sarkastyczne prychnięcia to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Mroczna otchłań rzeczywistości pochłania życie Idy. Cząsteczki jej duszy, choć jeszcze spójne z ciałem, powoli stają się odrębnym bytem. Pieśniarz nastawił pułapkę trudną do ominięcia, lecz śmiertelną. Jakby czekała na idealną przynętę, jaką jest Szamanka od Umarlaków. Czyżby Ida wdepnęła w kolejne trupie bagno? 

Wrocław. Wydział Opętań i Nawiedzeń rozpoczynają ekshumację znalezionych zwłok. Wraz z rozpoczęciem prac, następują niebezpieczne pożary w wielu miejscach w mieście. Specjalne Służby pracują nad złamaniem zaklęć chroniących nieboszczyka w ogrodzie. Niestety wyniki są marne. Natomiast Ida staje się celem, który za wszelką cenę chce przeżyć. Rozpoczyna śledztwo wraz z nowym partnerem. Czy ma szansę na rozwiązanie zagadki tajemniczych podpaleń? Jak odnajdzie klucz rozwiązujący język otumanionemu przez mgłę niepamięci przestępcy? 



Początkowo zatem wszystko szło pięknie. 
A później, jak to zwykle bywa, było już tylko gorzej.” 



Ida to kobieta posiadająca ogromnego Pecha. Uczepił się jej niczym rzep i nie chce odpuścić na żadnym życiowym polu. Ba! Wręcz uwielbia niszczyć każdy jej aspekt istnienia. Gdyby tego było mało, Gryzak również ostatnio nie przepada za swoją człowieczą przyjaciółką. Jest jakiś ospały, markotny, mało widoczny. Wszystko sprzeciwia się zamiarom Idy. Za wszelką cenę chce wspomóc śledztwo, lecz niekoniecznie ono chce ją. U jej boku pozostaje wyłącznie Kruchy. 

Fałszywy pieśniarz ma w sobie cząstkę kryminału i horroru, a jednocześnie pozostaje w nurcie fantastyki. WON jako służby specjalne od spraw magicznych i paranormalnych jest specjalistycznym tworem. Ida współpracując z nimi rozpoczyna w swoim życiu serię śmiertelnych konfliktów. Złapany zbieg nie współpracuje, a niezrozumiałe samobójstwa tylko podsycają napiętą atmosferę. Opisy miejsc zbrodni są barwne. Zawierają abstrakcyjne wręcz szczegóły, które bez problem wbijają się do oczu wyobraźni. Nasuwają obrazy budujące trwogę, podsycające przerażenie i wzbudzające niepokój. 

Cenię autorkę za malownicze obrazy działalności WONu oraz zawodów takich jak Szamanka, Czarownica, czy Łowca. Akcja dzieje się we Wrocławiu kojarzący mi się z wszelaką kulturą i różnorodnością. Gdy przypominam sobie spacer po ulicach tego miasta, zauważam gigantyczny potencjał. Cykl Szamanki od Umarlaków zaczarował miasto na nowo. Przy starych murach, pomiędzy cieniami, czai się nocna mara. Pod opadającymi gałązkami wierzby, spoczywa boginka czyhająca na zbłąkanych. Zapachy ziół wydobywające się z balkonowego ogródka kryją w sobie czystą magię. 

Emocje trwały przy mnie w wielorakiej postaci. Kibicowałam Idzie w jej życiowych porażkach. Także wywracałam oczami podczas budowania napięcia pomiędzy nią, a wybrankiem serca. Pragnęłam aby dziewczyna w końcu otrzymała nieco euforii wywołanej szybszym biciem serca, zachwytu nad uśmiechem tego jedynego oraz uczucia pełnej sympatii od współpracowników. Jednocześnie wraz z jej wrogami dybałam na melancholię wywołana zbrodniami, zniesmaczeniem wywołanym przez miejsca zbrodni i nienasyceniem mordercy. 

Podsumowując: Blog od początku powstania, miał jeden cel: promować polską literaturę. Jako zwolenniczka fantastyki, połączenie tych dwóch aspektów w jednej książce zdaje się nadzwyczaj radosnym wydarzeniem. Jednakże Szamanka od Umarlaków ma do zaoferowania aż trzy tomy historii jednej zbłąkanej duszyczki. Jest nią Ida Brzezińska, która przemierza świat snów. Walczy ze strachem, nawet gdy śpi. Jak Ty zamierzasz przezwyciężyć swój lęk? Czy masz wystarczająco wiary, aby zmierzyć się z polską fantastyką? 

Cytat pochodzi z: M. Raduchowska, Szamanka od Umarlaków, Wydawnictwo Uroboros 2019, s. 201 




Tytuł: Fałszywy Pieśniarz 
Autor: Martyna Raduchowska 
Wydawnictwo: Uroboros 
Cykl: Szamanka od Umarlaków – Tom III 
Rok wydania: 2019 
Liczba stron: 399

44 komentarze:

  1. Przeczytałam pierwszy tom i.... Inny cykl autorki bardzo lubię, ale z Szamanką aż tak się nie polubiłyśmy. Mam jednak zamiar przeczytać drugi i trzeci tom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam również inny cykl, oba mi się podobają, jednakże rozumiem że za pierwszym razem mogło być inaczej. Fajnie że chcesz do Szamanki powrócić :)

      Usuń
  2. Czuje się mocno zainteresowana historią, poczucie humoru w książkach jest dla mnie niezwykle ważna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, no właśnie z tą wiarą w fantastykę to chyba u mnie trochę kiepsko. Chociaż staram się nie odrzucać żadnego gatunku, to jednak do fantastyki chyba mi najdalej niestety. Ale nie mówię "nie" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swoje koniki i należy się tego trzymać, aczkolwiek miło że nie odrzucasz niczego z góry! <3

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa i intrygujaca recenzja. Nie jestem jednak zwolnniczka fantastyki, wiec nie wybiore tej ksiazki. Czekam na inne recenzje z polskiej literatury pieknej, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Z chęcią przeczytam coś innego :)

      Usuń
  5. Fantastyka w żadnym wydaniu do mnie nie przemawia, więc ja podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat się nie dziwię, znam Twój gust i rozumiem :)

      Usuń
  6. Ale przerażające okładki! Haha już okładki się boje 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, dreszcze przechodzą od samego patrzenia

      Usuń
    2. To jedna z najlepszych okładek, jakie kiedykolwiek widziałam.

      Usuń
    3. O tak przeraża, ale za to jaki artyzm :D

      Usuń
  7. Podziwiam tworcow fantastyki za niewyczerpane zasoby fantazji. A z drugiej wydaje mi sie, ze w tej historii wlasnie fajne polaczenie fantastycznego swiata ze zwyczajna bohaterka, ktorej do tego nie opuszcza pech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Połączenie odczuwa się bardzo naturalnie, jakby istniało naprawdę. Natomiast PECH to już inna para kaloszy :D

      Usuń
  8. Te książki dość często przewijają się przed moimi oczami, ale jak dotąd nie miałam okazji się z nimi zapoznać. Ale każda kolejna pozytywna opinia sprawia, że mam na nie coraz większy apetyt... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam dwa pierwsze tomy, tego nie miałam jeszcze okazji czytać ale mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam, ale mam w planach. Dużo dobrego o tej książce słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo by nam się w dzisiejszych czasach przydał Wydział Opętań i Nawiedzeń. Postawiłabym przed nim kilku i kilka nawiedzonych, może nawet opętanych. Czasy mamy takie, że fantastyka miesza się z rzeczywistością

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś dobrą fantastykę, więc z chęcią zapiszę sobie tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi zachęcająco,chętnie to przeczytam,bo lubię fantastykę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm... myślę i myślę, ale to chyba nie jest seria dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię polską fantastykę, wysoko oceniam jej poziom, jednak koncentruję się na tej skierowanej do dojrzałych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm to też może być dla dojrzałych czytelników :) Choć nie jest to tradycyjna fantastyka.

      Usuń
    2. Tak, tak, często daję się naciągnąć na spotkania z fantastyką, która moją młodzież czymś do siebie przekonała, nie zamykam się, bo przyjemnie jest pobyć w kreatywnie skonstruowanym świecie. :)

      Usuń
  16. Fantastyka jakoś mnie nigdy nie bardzo interesowała, dlatego nie czytam takich książek. Sama recenzja jednak jak dla mnie jest rewelacyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz swoje gusta i to jest tu najważniejsze. Dziękuję bardzo za komplement! :)

      Usuń
  17. zupełnie nie dla mnie :D ale dla innych - pewnie perełka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj owszem i perełka! Zapraszam do innych książek :D

      Usuń
  18. Bardzo fajna seria, choć pierwszy tom taki sobie, to drugi i trzeci mają świetnie wykorzystane wątki kryminalne i fantastyczne. A jak świetnie pokazana relacja Szamanki i jej lubego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to z lubym jest wręcz różniące się od tego, co jest choćby w zagranicznych pozycjach - dla mnie złoto!

      Usuń
  19. Bardzo fajna seria! Lubię książki spod pióra Autorki i mam nadzieję, że będzie ich znacznie więcej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Autorkę znam, czytałam coś jej pióra. Nie wiedziałam, że tytuł, o którym piszesz, to trylogia. Jestem zaskoczona.

    OdpowiedzUsuń
  21. O twórczości autorki słyszałam sporo dobrego, ale nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam jak na razie tylko pierwszy tom tej serii. Nie był zły.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Witaj przybyszu! Skoro już tutaj dotarłeś będę rada, jeśli pozostawisz po sobie ślad. Dziękuję za przeczytanie kawałka mej książkowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że los ponownie kiedyś Cię tu przyśle. Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Na pewno się odwdzięczę!