Znacie takie książki, które czytasz i czytasz i czytasz i w kółko odkładasz i nie wiesz czemu czytasz ale i tak dalej to robisz? Właśnie mam przed sobą taki przypadek. Nie mogłam się nad tą książką skupić. Wszystko mnie irytowało. Denerwowało i doprowadzało do tego, że rzucałam ją w kąt (nie, tak tylko pisze, naprawdę jej nie zniszczyłam hehe). Ale coś sprawiało, że do niej wracałam. Rozmawiałam o niej z innymi i nadal w środku czułam: o co w tym wszystkim biega? Co to ma być? Co innego na okładce, a co innego w środku. Czy ja pomyliłam się, czy jak? Sami przeczytajcie!
Tytuł: Idealna
Wydawnictwo: Znak litera nova
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 390