W kolejnej odsłonie cyklu DOBRE BO POLSKIE natrafiłam na coś zdecydowanie zaskakującego w swojej prostocie. Powieści obyczajowe mają w sobie niezaprzeczalną magię, którą odkrywamy z ulubionymi bohaterami. Najczęściej jest to kobieta pełna sprzecznych uczuć, ciężkich przeżyć lub niezrealizowanych marzeń. Te i podobne historie pokochamy albo ominiemy szerokim łukiem. Zakochana w Barcelonie wydaje się dobrą pozycją na lato, jednakże czy taka jest? Zapraszam na więcej!
W przeciągu ostatnich pięciu lat literatura obozowa pojawiła się w potrojonej dawce na półkach wielu księgarń. Prawdopodobnie wywołane zostało to upamiętnieniem 70 rocznicy wyzwolenia Auschwitz. W tym roku, 27 stycznia, przypadła 75 rocznica i jest równie ważna jak pozostałe siedemdziesiąt cztery. W zeszłym roku to Kołysanka z Auschwitz, historia matki, poruszyła serca Czytelników bloga. Natomiast dziś zapraszam wszystkich do opowieści o stacji końcowej, która dla wielu była tą ostatnią.
Tytuł oryginału: Eindstation Auschwitz. Mijn verhaal vanuit het kamp (1943 – 1945)
Ta książka od bardzo dawna wołała mnie z bibliotecznej półki. Jednakże dopiero w momencie przeniesienia jej na szczyt regału, moje oczy zalśniły. Otóż cała seria prezentuje się tak fantastycznie, że zabrałabym je do siebie wyłącznie dla grzbietów! Rzeczywistość jest nieco bardziej zdyscyplinowana, kiedy przekracza się limit wypożyczeń. Ups!
Tytuł oryginału:The Alchemyst. The Secrets of the Immortal Nicholas Famel
Stało się! Ukończyłam serię Szklany Tron! Ostatni rok spędziłam na poznawaniu losów królewskiej zabójczyni. Celaena Sardothien stała się literacką bohaterką, o której nie dało się zapomnieć. Wracała do mnie z nowymi przygodami, lecz niezmiennym celem. W końcu jej historia dobiegła końca. Jak wiele zmieniło się na przestrzeni kilku tomów? Ile autorka postanowiła zmodernizować? Dodać, urozmaicić, albo wyciąć? Podsumowanie czas rozpocząć!
Bajki mają w sobie niesamowite możliwości, potrafiące przenosić wszelkie góry. Smutku, przerażenia, radości, zamętu. W głowie dziecka buduje się nowy świat, a jego podstawy zależne są wyłącznie od tego, co dorosły chce przekazać. Czy Etalianek zasłużył na miano bajki potrafiącej zmieniać naiwne, nieuformowane umysły?
Ostatnio udało mi się obejrzeć kilka filmów oraz seriali, które były zdecydowanie dość specyficzne. Jednakże znalazło się na tej liście kilka zapewne każdemu znanych obrazów, zwłaszcza jeśli ktoś uwielbia odwiedzać regularnie kino! Zapraszam na porcję wrażeń!
Bajecznie bogaci Azjaci (2018) - Tego się nie spodziewałam. Mnóstwo kolorów, zajadłości, żmijowego jadu i nienawiści. A wszystko w konwencji bogactwo i wielkiej miłości oraz poświecenia! Komedia gdzie wytłumaczono skąd biorą się takie afery, azjatycka kultura i pełno śmiesznych scen. O tak, takie filmy dobre na każde popołudnie!
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie (2019) - W wielkim skrócie - Disney przesadził. Zrobił z SW papkę dla dzieci gubiąc sens wszystkiego. Choć mogłabym porównać wyreżyserowanie fabuły do Aladyna. Czyli wszystko dobrze, ale zakończenie to zrobili na odczepnego. Jednak są miecze świetlne, Jedi, Sith i kilka kawałów z robotami w roli głównej. Choć niektóre wątki są strasznie pogmatwane, jakby czegoś brakowało. A no tak, wersji reżyserskiej! Tak poza tym, jest wszystko co potrzeba ;)
Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda (2018) - Kiedy pierwszy raz usłyszałam o Fantastycznych zwierzętach uznałam, że może to być zniszczenie dziecięcych marzeń. Po obejrzeniu części pierwszej stwierdziłam jak bardzo się myliłam. Choć druga nieco naciągana i również jakby coś jej brakowało fabularnie, to nadal trzyma poziom. Jest magia, różdżki, zły typ i Dumbledore. Czyli świat Rowling został zachowany w pięknym europejskim wydaniu.
Green Book (2018) - Od bardzo dawna chciałam obejrzeć ten film ,aż w końcu się udało. Rasizm wylewa się z ekranu praktycznie w każdej minucie, co nie oszukujmy jest podstawą dla fabuły jak i akcji. Przedstawienie jak trudno było przeciwstawiać się losowi, walczyć o własne prawa, czuć ludzką godność. Gdzie kolory skóry zaprzestają mieć znaczenia tylko w konkretnych sytuacjach. Gdzie relacje budowane są na starych, zardzewiałych przeświadczeniach. Mocne kino z humorem. Dla każdego, kto chce poznać nieco więcej i zobaczyć coś innego niż hollywoodzkie fajerwerki.
Rodzina od zaraz (2018) - Czy myśleliście kiedykolwiek jak czują się dzieci czekające na adopcję? Albo przyszli rodzice, którzy pragnęli dzieci, lecz nie dane im było spełnić tych marzeń? Lub jak to jest gdy połączymy zdruzgotane pragnienia iw sadzimy do jednego worka? Tak, zdecydowanie ten film pokazuje ogrom pracy, wyrzeczeń, energii i mnóstwo pozytywnych emocji. Są też gorzkie chwile, ale bez nich byłoby nudno. Świetna komedia z pstryczkiem w nos dla widza!
*Wszystkie wstawione filmy są oficjalnymi zwiastunami z You Tube.